ladynoprofit ladynoprofit
533
BLOG

WY-BUDZENIE. NAGOŚĆ....

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 4

"Na świecie są dwa rodzaje ludzi: dobrzy i źli. Dobrzy ludzie dobrze śpią, za to wydaje się, że źli lepiej bawią się na jawie." Woody Allen

Przed 2 am jego pytanie:


- Śpisz?

Nie usłyszałam. Za mocny sen.
Za chwilę jego konstatacja:


- Ano śpisz....

To mnie już obudziło i odpowiadam:


- Nie....


A potem kochaliśmy się. Pierwszy raz...

On jeszcze tego nie wie.

Już spał, co nie przeszkadzało mu się kochać ze mną w moim śnie.

Pytania nie były ze snu.

* * *

„Intymność oznacza, że nic nie pozostaje prywatne. Z osobą, z którą jesteś w intymnej relacji, dzielisz się wszystkim, co dotąd traktowałeś jako obszar prywatny. STAJESZ PRZED PARTNERKĄ NAGI. Niezależnie od tego, czy coś jest złe, czy dobre, otwierasz serce. Nie zważasz przy tym na koszty takiego otwarcia. Jesteś gotów ponieść wszelkie konsekwencje. Taka postawa prowadzi do rozwoju.
Jednocześnie pomaga partnerowi pozbywać się wszelkich zahamowań i masek. W intymnej relacji możemy zobaczyć prawdziwą twarz drugiej osoby i własną prawdziwą twarz. Jeżeli relacja, w której jesteś, pomaga Ci odnaleźć twoją prawdziwą twarz, oznacza to, że jest duchowa, przesycona medytacją. Natomiast relacja, która sprzyja tworzeniu coraz większej liczbie masek, jest zaprzeczeniem prawdziwej duchowej ścieżki.” Osho

Hmmmm....

Otwartość zdecydowanie tak. Ale już nie nagość. Nie tylko dlatego, że mało kto potrafi być nagi w sposób ujęty w cytacie. Nawet bez kolekcji masek, gdy wielu potrafi być sobą, ich naturalność jest bezdyskusyjna - wciąż nie są nadzy. Mnie samą nie intrygowałby, nie interesował nagi mentalnie partner. Sami wobec siebie nie potrafimy być nadzy, a co dopiero wobec drugiego, kochanego człowieka.

Wabiący jest model 2 zbiorów ze wspólnym iloczynem, w którym oboje się spotykają. Reszta przestrzeni dwojga do przyjemnej, stymulującej eksploracji. Tajemnice zawsze zostaną, strefa tabu i takie tam. To nie problem. Ważne, by niepoznane nie kryło tajemnic raniących, niszczących. One z czasem i tak wychodzą na powierzchnię - ale to wciąż nie będzie nagość - a obnażona prawda.

Załóżmy nawet cud - ktoś potrafi być bez reszty nagi. Jaka pewność, że umiemy czytać tę nagość, znać ów dialekt. Lektura duszy innych to zawsze finalnie...przekład. I najczęściej jest jak z poezją, która lubi ginąć w przekładach...

* * *

"Proces przebudzenia jest to połączenie celu zewnętrznego - tego co robisz - z celem wewnętrznym - przebudzeniem się i pozostaniem w tym stanie.

Przejawami przebudzenia jest akceptacja, radość i entuzjazm - poczynając od zadań najprostszych, a kończąc na bardziej skomplikowanych.

Jeśli nie odczuwasz ani akceptacji, ani radości czy entuzjazmu, spójrz uważniej, że sprawiasz ból sobie i innym. Jeżeli jakieś zadanie nie sprawia ci radości - możesz przynajmniej zaakceptować fakt, że po prostu musisz je wykonać.

Akceptacja to stwierdzenie, że oto teraz dana sytuacja czy chwila wymaga, abym coś zrobił, a więc robię to chętnie. Jeżeli nie możesz ani cieszyć się tym, co robisz, ani tego akceptować - przestań to robić.

W przeciwnym razie nie weźmiesz odpowiedzialności za jedyną rzecz, za którą możesz być odpowiedzialny - za swój stan świadomości. A jeśli nie odpowiadasz za własny stan świadomości, to nie odpowiadasz też za swoje życie". Eckhart Tolle

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości