Infinity Temptation by Elton Fernandes
Infinity Temptation by Elton Fernandes
ladynoprofit ladynoprofit
255
BLOG

The free soul

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 6

The free soul is rare, but you know it when you see it, basically because you feel good, very good, when you are near or with them. Charles Bukowski

Niektórym wydaje się, że stajemy się silniejsi trzymając się czegoś coraz mocniej, ale stajemy się silniejsi dopiero, gdy puszczamy....

* * *
"Najbardziej w cenie na rynku są mężczyźni, którzy potrafią być i stanowczy, i ciepli. To się nie wyklucza. Najcenniejsze na rynku są kobiety, które są stanowcze i delikatne. Mają wybór, mogą zachowywać się różnie".
* * *

Ile to razy pisałam o pięknie stanowczości, którą myli sie z protekcjonalizmem...

* * *
W psychologii jest taki termin jak 'powtarzanie traumy'. Proces ten polega na tym, że jeśli w dzieciństwie doświadczyliśmy jakichś trudnych sytuacji, to będziemy mieć tendencję, żeby w dorosłych związkach organizować sobie sytuację podobną. Np. wszystkim się wydaje, że dzieci wychowane w domu dziecka tęsknią do tego, żeby wziąć je na kolana i przytulić, ale jeśli by pani spróbowała wziąć takie dziecko na kolana lub objąć dorosłego człowieka po takich doświadczeniach, to on zesztywnieje i ucieknie, mimo że gdzieś tam do bliskości i akceptacji tęskni. W życiu przedkładamy to, co jest bezpieczne, nad to, co jest rozwojowe. W tym wypadku bezpieczne jest przeżywanie uczucia odrzucenia czy doświadczenie samotności.
* * *


Nie ma dobrych związków bez kryzysów i tych dużych, i tych małych. Jeśli ludzie w związku chronią się za wszelką cenę przed kryzysami, to właśnie wtedy pracują na rzecz jego rozpadu. Wartością jest umiejętność wychodzenia z kryzysów, z różnicy oczekiwań, zdań, a nie unikanie trudnych sytuacji. W związku nie można się nie ranić. Każda odmowa, niespełnienie oczekiwań, odmienne zdanie, atak zazdrości, odreagowana na partnerze wściekłość, nie mówiąc już o zdradzie, zagrożeniu odejściem, to ciągłe wzajemne ranienie się. Trzeba o tym wiedzieć i dbać o uczucia partnera. Andrzej Wiśniewski

* * *


Telefon - że problem, że trzeba działać.


Ale jak mam działać, gdy jestem w innym mieście????


Dzwonię do Przyjaciela - czy ma namiary na zaufanego fachowca, bo tacy z "ulicy" to różnie bywa...Już kilka razy nacięłam się na partaczy słono im płacąc...za fuszerkę....

On - że zna, że dziś lub jutro będzie po problemie.


Dorzucam oczywistość, że wszelkie koszta przeleję mu na konto.


On uśmiecha się, że mam się nie wygłupiać. Że bardziej woli, bym się pojawiła u niego na pogawędkę...

Nie pierwszy raz mnie ratuje...a w mej głowie - takich ludzi nie ma...nie ma...


Niemożliwe, by istnieli...

W moim życiu....

Opowiadam o tym znajomym, dorzucając kadr mego Wybawiciela ze mną, wtuloną w jego plecy.

I znany mi od lat mężczyzna reaguje bez słów, ale muzyką:

Chwila mej dezorientacji, dlaczego ten akurat kawałek... I zrozumiałam....

Nie wiedziałam co odpowiedzieć...

Pytam go, czy pamięta jak siebie sygnowałam, gdy się poznaliśmy? /W tym pytaniu zawarłam ukłon wobec jego  kontekstowego doboru clipu/.

On:

 - To ostatnie co mogę zapomnieć....

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości