ladynoprofit ladynoprofit
798
BLOG

OBCY...

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 1

"Umierają na troskę, gdyż wybrali cudze życia w miejsce własnego.

Umierają na psotę, wyrwani od miłych i nudnych partnerów, przepełnieni równie nudną miłością i wdzięcznością kiszą się w knajpach, które dawno nie są dla nich.

Szukają życzliwej ręki płci, oplatają się w młode ciała, a gdy przyjdzie co do czego, gdy naprawdę przyjdzie, umkną strwożeni.

Albo i nie umkną, w każdym razie – wrócą do domu.

Umierają na Boga, uchwyceni jego brody – sądzą, że zbudują sobie z niej szałas i most do wieczności. Liczą, że życie ma ciąg dalszy, wydaje im się, że wystąpią w sequelu.

Umierają na wygodę, zabija ich potrzeba komfortu.

Komfort jest nowością naszych czasów i należy się jak raz dwa trzy, jako nagroda za dobrą pracę.

Podgrzewane podłogi i dziesięć noży do serów, samych wędlinek czterdzieści, parują nowoczesne gary, są rękawiczki z miękkiej skóry i klamka do sypialni, tak dobrze leżąca w dłoni.

Życie jak meble przycięte na wymiar.

Nie ma w tym nic złego – to przecież się należy.

Śmierć na wygodę przychodzi powoli.

Poprzedza ją długaśna drzemka i lata przyjemnych snów.


A dni zrobiły się krótkie jak nóż, który można schować w kieszeni." Łukasz Obritowski

 

Aromat zaparzonej kawy przegrał z tekstem co wyżej. Kurtyny powiek podniósł spokojnie, acz skutecznie...

Jakże życiodajna bywa lektura o...konaniu.

Konaniu codziennym, niezauważalnym - od którego chciałoby się odciąć, ale konasz.

Jak nie w tej tonacji to w innej.

Moje życie nie jest przycięte na wymiar. A jeśli już - na wymiar innych.

Czy przez to wolniej czy szybciej konam? A może już po wszystkim?

Życzliwa ręka płci.

A co to takiego?

Kiedy tęskni się za życzliwością z płcią w tle, a nie płcią z jedynie... chęcią płci.

I nagle pojawia się wspomnienie lektury z dzieciństwa. Żadne arcydzieło - ale wtedy porwało młodziutką, niewytrawną duszę.

"Ten obcy"...

Pamiętacie? Było coś takiego...

Introwertyczny, wycofany chłopiec, chyba Zenek..

Ale to on zatrzymał konanie..a chwilę potem sam przestał konać...

"Nie myl samotności z odosobnieniem. Samotność to dla mnie pojęcie psychologiczne, choroba duszy, natomiast odosobnienie - to pojęcie fizyczne. Pierwsze powoduje otępienie, drugie – uspokaja". Carlos Castenada

Obcy Ty....

Życiodajny...

Ty...

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości