Warto tańczyć tu, w podziemiach.
Za każdą nieprzespaną noc i połamany dzień.
Za lodowate miesiące rozgrzewane tylko gniewem.
Za drogi pełne spalonych domów i łunę na horyzoncie.
Za popsute ciało i jego gniew kaleki.
Za rzeczy niedokończone.
Za kobiety o głodnych łonach i moje własne wysuszenie.
Za świt witany w kuchni.
Za Rykusmyku. Za rękę, co nie słucha głowy.
Za ciemne ulice zionące grozą i złem.
Za dziewczyny, które zawsze odejdą z lepszym.
Za ponure baby, które zawsze zostają.
Za wściekłość i Wściekłość.
Za wyrwę po ojcu, nie do zasklepienia.
Za dziecko uschłe w przypadkowej matce.
Za miłość. Za pieniądze.
Za to, żeby wreszcie nastał koniec.
Za ciszę, żeby trwała.
/Szczęśliwa ziemia/, s. 69 Łukasz Orbitowski
"Wszyscy jesteśmy skądś, i może dopiero oddalenie pozwala bardzo jasno zobaczyć, jak głęboko siedzi w nas miejsce naszego pochodzenia. Ziemia szczęśliwa, ziemia przeklęta. Ziemia ojczysta.” Adam Skalski
Inne tematy w dziale Rozmaitości