Fot własna
Fot własna
ladynoprofit ladynoprofit
430
BLOG

Chwilę temu zostałam zakładniczką

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 6

No bo złapano złodzieja w sklepie i zablokowano drzwi do przyjazdu policji.


Co ukradł chłopak ok 20 tki?


Nie alkohol, nie cigarety czy zgrzewkę piwa.

Małe opakowanie cukierków...

Taki "psikus.."

Strzeliłam kadr - jest na nim ten bidulek i dziewczyna stojąca na kartonie, by pilnować drzwi.

Czekając na interwencję - myślałam, co ja bym zrobiła jako właścicielka sklepu...

Na pewno  jestem przeciwna złodziejstwu wszelakiemu - nie tylko pomiędzy sklepowymi półkami - ale chyba jedynie bym spisała dane chłopaka i puściła. Bo towar oddał.

Nie walczył, nie szarpał się - grzecznie dostosowywał się do poleceń. Choć siłowo dałby radę wymknąć się przed blokadą drzwi.

Lektura twarzy może być zwodnicza - ale czasem coś zdradza. Nie był ćpunem, czy zmacerowanym alkoholem dzieciakiem.

Doświadczyłam dni, gdy nie miałam nawet na kromkę chleba.  Wtedy pomógł mi już nieżyjący Salonowicz24 Peter P - choć Go o to nie prosiłam...I nakrzyczał na mnie, że go nie prosiłam...

Ale nie każdy potrafi wołać Help...

Nigdy niczego nie ukradłam - ale wiem jak to jest...

Jasne, tanie cukierki to nie asortyment do przeżycia...

Akurat była dostawa i młode dziewczyny męczyły się z ciężkimi kartonami. Zaciągnęłabym chłopaka do odpracowania tej chwili głupoty szczęśliwej. I wiem, że zrobiłby to bez szemrania.

No ale nie jestem właścicielką sklepu...

Wpis w ramach - kartka na lodówce...Obrazki z życia...

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości