"Nie śpij z człowiekiem, którym nie chciałbyś być". Lisa Ch. Patterson
Wspólny sen - i nie tylko sen - to jedynie deser. Smakowity najczęściej, ale tylko deser.
Danie główne - o to wszystko się rozbija.
O menu spotkania, dotarcia, wymiany myśli, wymiany czucia.
I to nie jest tak, że koniecznie chcę być taka jak druga strona. Czy on miałby mnie przypominać. Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie.
To jest jak z smsem - te ważne archiwizujemy - reszta leci w kosmos.
Przy istotnych dla nas ludziach zatrzymujemy się i nie chcemy ich zgubić.
"Nie zawsze należy się przedzierać aż do samego końca. Przecież można tak wiele napotkać po drodze." Elias Canetti
Stale powtarzam, że nie interesują mnie mosty wzdłuż nurtu.
Bo z tymi, którzy uwierają - spokojnie sobie sama poradzę.
Dlatego "nie sypiam" z pychą, arogancją, konfabulacjami, agresywnym milczeniem, cynizmem czy mentalnym zimnem.
Sen ma szansę wziąć mnie na swe ramiona jedynie wtedy, gdy czuję się bezpieczna.
Emocjonalnie, życiowo, etycznie....
I nawet jeśli doskonale się rozpoznaje swój apetyt, z kim chciałoby się zasnąć - odwaga na wychodnym...
Inne tematy w dziale Rozmaitości