ladynoprofit ladynoprofit
349
BLOG

SPOTKANIE Z CZYTELNIKIEM SALONU24

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Zupełnie na wariackich papierach...


Bez wcześniejszego uzgadniania....


Spadło pytanie - czy spotkam się...

Ok...

Chwila w mieszkaniu i postanowiliśmy przejechać się jego autem...


Podczas jazdy on:

- Wiesz, kilka miesięcy temu przejeżdżałem przez miasto, w którym obecnie jesteś /bo nie jest to moje miasto, ani jego/ i zobaczyłem cię w oknie...nie wiedząc w ogóle, że to Ladynoprofit...


Ja:


- Moment - to podróżując autem lookasz na okna?


On:

- Nie! Ale dość długo stałem na światłach - a one pod twoim oknem, więc spojrzałem. Teraz wiem, że to byłaś ty!

Śmialiśmy się z tego dość długo..

On spod znaku Barana - dość blisko moich urodzin...


Wdepnęliśmy do Castoramy, by pomógł mi wybrać bezprzewodowy dzwonek do drzwi..
Co się nawygłupialiśmy przy wyborze z wielu - to nasze...:o))))

Odpalaliśmy kolejno opcje dzwonków...:o) Przy wersji 'disco polo" najbardziej nas skręcało:o))

Zamontował w chacie...Nie tyle dla mnie, co dla mego taty, bo ogromne mieszkanie...nie zawsze się słyszało.

Reasumując - było świetnie. Porozumienie od podania dłoni...


Przy pożegnaniu jeszcze wzajemne zapisanie swych telefonów.
Na filmiku nasz dialog...

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości