"Życie jest proste. Wszystko się wydarza dla Ciebie, nie Tobie. Wszystko dzieje się w idealnie dobrym momencie, ani zbyt wcześnie, ani zbyt późno. Nie musi Ci się to podobać ... tyle, że jest łatwiej, jeśli będzie". Katie Byron
Zobaczyłam wczoraj najnowszy obraz Pedro Almodóvar'a - "Los Amantes Pasajeros". Miał być rodzajem nagrody, odpoczynku po maratonie 11 godzin pracy nad mą ksiązka...
Kocham filmy, których akcja - choć częściowo.... dzieje się na pokładzie samolotu. Nie, nie terrorystyczne...
Kto widział "Red Eye" ten wie o czym mówię, choć tamten film był świetny... ale niestety tylko do wyjścia z samolotu. Potem jakby scenariusz napisał jakiś niegramotny palant... Położony film, a tak świetnie się zapowiadał. Dialog bohaterów na pokładzie - jeden z najlepszych jakie widziałam w filmach - tak w ogóle. Samo mięso kontekstowe. Najwyższej próby gra intelektualna: kata i ofiary.
A "Los Amantes Pasajeros"?
Trafiłam na głosy, że to apologia hedonizmu wobec kryzysu w kraju reżysera.
Można sobie zobaczyć, ale niekoniecznie..
Zaś ja tęsknię za lotem...
Kocham latanie...
I "Red Eye"
Inne tematy w dziale Rozmaitości