Fot. Stefan Beutler
Fot. Stefan Beutler
ladynoprofit ladynoprofit
314
BLOG

EUGENIKA vs SERENITY

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 7

"Koniecznej zmiany świata i ludzkości nie osiągnie się w żadnym wypadku próbami ulepszania świata.

Wszyscy, którzy próbują to robić, w rzeczywistości uchylają się od zadania ulepszania samych siebie. Prowadzą zwykłą, ludzką, co prawda, ale zasmucającą grę, żądając od innych tego, czego sami z wygodnictwa nie chcą uczynić.

Pozorne sukcesy, jakie osiągają, nie zwalniają ich z odpowiedzialności za zdradę, jakiej dopuścili się nie tylko w stosunku do świata, lecz również do samych siebie". Jean Gebser

To wcale nie jest tak, że każdy chce lepszego świata.

Iluż ssie własny kciuk w gorliwej modlitwie, by pękło, wywiało, wyłożyło dywanem krwi - oczywiście nie własnej.

Iluż dopada rozkoszne mrowienie, zwłaszcza wg wiadomej mapy, gdy widok rozbitego samochodu ...znienawidzonego sąsiada.

Wielu marzy o zgliszczach - naiwnie sytuując siebie samych w oazie ocalenia.

A jeśli już naprawcze wytyczne - zero styczności z pragmatyką ich autorów.

Co chwila rozkładają tarota eugeniki - z jej pozytywnym i negatywnym układem.

Prokuratorski tarot wymierzy wszystko - cechy fizyczne, wzrost, pigment skóry, stan napletka. Wskaże ci wybrany box, z którego nie masz prawa zerkać na inne opcje.

Nie podpowie ci, czy bliżej masz do Mozarta, czy do Alberta E.

Mentalny eugenik wyrósł ze wszystkich rozdanych Nobli i innych pokoleniowych sukcesów.

Im mniejszy, śmieszniejszy czuje się wobec innych, tym wyżej wznosi toast za twe zdrowie.... w swej wampirzej dłoni.

Ci z implantem Adolfa - zostawiając furtkę na istnienie kogoś wyżej, splatają wersy modlitw, by przez nich odrzuceni, wydrwieni - to pod jakimś murem, latarnią, z dobrze dopasowanym kneblem.

Oni nie brudzą rąk, ten wyżej obarczony.

Mentalny eugenik ulepsza siebie poprzez spopielanie innych.
Inaczej nie potrafi.

Pod przytarganym pomnikiem prawdy leży krzyżem dziękując szeptem, za nurt przydatnych kłamstw.

Dlatego taki eugenik jest kwintesencją zdrady - we wszystkich możliwych jej odmianach.
Zdrady własnych idei, skorodowanych haseł, zdrady innych i samego siebie.

Żyje jedynie batalią, przegapiwszy fakt, że dawno już przegrał całą wojnę.

Tych wysp św Heleny jest sporo wokół nas.

Wracam na most.
Do samej siebie...

 

Clip - odpal, koniecznie...

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości