"Zależy mi na niej, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej uśmiechu, który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów z nią, które ciągną się godzinami a dzięki którym ona staje się weselsza. Od jej radości, która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia jej podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem, który unosi ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę jej stracić.
Bo mi na niej zależy, przyjacielu.
Jak cholera." Mikołaj Bajorek
"Często przyłapywałem ją na tym, że patrzy na mnie tak, jakby mnie nigdy wcześniej nie widziała, zupełnie jakby chciała się mnie nauczyć. " Jeanette Winterson
Miłość to nie jest lektura obowiązkowa.
A istniejące streszczenia - o kant...
Tam gdzie zaczyna się przysięga, tam kończy się wolontariat. Odpowiedzialność i lojalność muszą często wystarczyć.
Chcieć to nie pragnąć.
Bo pragniemy na wyrost, bez kotwicy czy aby na pewno. Miło jest pragnąć. To lekkie, niezobowiązujące, jak mizianie po plecach. Dzieci z tego nie ma, deklaracje zbyteczne.
Chcieć - to już wpisana trasa w GPS z końcowym adresem.
Można dla wprawy wyboksować "chcę", posiniaczyć, założyć bolesną dźwignię swych wątpliwości, a i tak sędzia na ringu podniesie do góry łapkę "Chcę" - a my obok wcale nie czujemy się przegrani. Wręcz przeciwnie.
To nas wzmacnia.
Chcąc, kochając - nie myślimy o nauce, a jednak kochając uczymy się tej drugiej osoby.
Nie by ją zniszczyć, ale by siebie chronić.
Bo mało co tak nas chroni przed spadającym dachem życia, świata, jak możliwość kochania.
Owo chcieć ma swoje pory roku - rozkwita, wybucha, albo czasem drzemie. Ale wciąż soki pracują.
Zacznij się starać, a zobaczysz "chcieć" spakowane, na progu z biletem lotniczym na wyspę inercję.
Jeśli zaczynasz się starać, już jest po ptakach.
Jeszcze tego nie wiesz, ale iluminacja już nieśpiesznie przybywa.
"Wychodząc na powierzchnię, trzymali się za ręce. Ręka to jest fajna sprawa. Nie angażuje specjalnie osoby, która ją daje, a bardzo uspakaja tę, która ją otrzymuje." Anna Gavalda
Odejdź na metr od swego życia. Zostaw portfel, kluczyki od auta - zdejmij buty do nagości stóp. To nie tętno ziemi, to twoje tętno.
Zamknij oczy i idź w kierunku - chcę.
Zdziwienie?
Nie zatrzymuj się, idź dalej...
Rozpoznajesz zarys imienia?
Dlaczego się pojawia pod kurtyną powiek?
Bo cholernie chcesz...
A przecież się nie starasz.
I nie próbuj nawet...
Inne tematy w dziale Rozmaitości