ladynoprofit ladynoprofit
519
BLOG

The Counselor

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 12

"Nie ufam tym, którzy są prze­kona­ni, że mają wielu przy­jaciół. To znak, iż nie znają ludzi." Carlos Ruíz Zafón

Ileż to razy w życiu słyszałam, że mam absolutny słuch emocjonalny w 'wertowaniu' ludzi...

"The Counselor" - dziwny to film, także od strony warsztatowej. Niby nazwiska gwiazd / Penélope Cruz, Cameron Diaz, Brad Pitt i Michael Fassbender/, ale fatalnie prowadzeni, kolejne sceny poszatkowane przypadkowym montażem. Scenariusz z potencjałem, a nasycenie niezgorszym dialogiem, większe niż średnia krajowa.

No ale w pewnym momencie Brad Pitt mówi: "jeśli definicja przyjaźni osadza się na tym, że ktoś za ciebie umrze - to nie masz przyjaciół."

Dygresja: w filmie pojawia się taki fikuśny gadżet. Jego główna zaletą jest fakt, że dba o twe czyste dłonie. I teraz, gdy czujesz jakiś dyskomfort, no coś ewidentnie uwiera w duszy, czyjeś imię nieprzyjemnie drapie w gardle, wtedy obdarowujesz tego kogoś "naszyjnikiem". Specyficzna to biżuteria. Nie warto nawet czekać na...ewentualne podziękowania. Aplikujesz gadżet na szyję zbytecznego pesela i odchodzisz. Ustrojstwo już samo pracuje. Stalowa nitka zwijana na baterię. Nowy właściciel ma chwilę na myśl, zdziwienie lub uśmiech - taki na zawsze. Po niespełna minucie jest już prawie po wszystkim. Prawie, bo jeszcze chirurgiczna ...separacja.

Tak obdarowany Brad Pitt świetnie wykorzystał ostatnie sekundy swego życia. Uśmiechnął się, bo właśnie oddawał ducha za przyjaciela. Koszmarna ironia.

"Dob­re słowo jest łatwą przysługą niewy­magającą ani krzty poświęce­nia, a cza­sem wartą więcej niż praw­dzi­wy dob­ry uczynek." Carlos Ruíz Zafón

W fabule filmu - stało się dokładnie odwrotnie, choć bez intencji, by właśnie tak.

Mowa tam jest także o rasowej biżuterii, a dokładniej o diamentach. Jedyny kontekst diamentu zaczyna się i kończy na jednym słowie - jest on przestrogą. Przestrogą dla odbierających go ziemi, przestrogą dla handlującym nim, i największą przestrogą dla obdarowanej nim kobiety.

Bo najpiękniejsze dziewczę, cudnej urody - będzie gasło, gdy sam kamień - nigdy nie rozstanie się ze swoja urodą.

Tu radośnie klepię po plerach mój smak, może i swą kobiecą intuicję - bo nie znoszę kamieni w biżuterii. Jakichkolwiek. Gdy kiedyś taką zostałam obdarowana - przetopiłam na wersję adekwatną do mej duszy.

O czym to ja chciałam?

Przyjaźń, biżuteria, gadżety...Tak, teraz czas na.... miłość.

"Rzecz w tym, że mężczyz­na, że znów wrócę do Freuda, by posłużyć się me­taforą, roz­grze­wa się jak żarówka: trzask prask i już jest rozżarzo­ny do czer­wo­ności, i ko­lej­ne trzask prask lub pstryk, jak kto wi­li, i w se­kundę so­pel lo­du. Płeć niewieścia zaś, i to jest nauko­wo do­wie­dzione, roz­grze­wa się jak ruszt, ro­zumiemy się? Po­wolut­ku, po­malut­ku, na wol­nym og­niu, jak dob­ra es­cu­del­la. Ale gdy się już roz­grze­je, nie ma siły, która by to zat­rzy­mała. Jak wiel­kie piece w Vi­zacyi." R. Z.

Niby racja, ale tu kontruje Jurek Pilch:

"Czwarte pudełko pełne było przepalonych żarówek. Nie żałosna i nie komiczna, ale patetyczna i miłosna kolekcja. Któraś z was tak kochała? Którakolwiek kobieta na świecie wpadła na pomysł, żeby zachować żarówki, co świeciły za życia ukochanego? Na pamiątkę tamtego światła nad głowami, na pamiątkę tych chwil, gdy łagodnie gasły nad posłaniem?"

Zwłoki żarówek, które mają utrzymać przy 'życiu' absencję. Trwałą nieobecność.
Ładne.

Z rzadka poetycki Pilch częściej sprowadza na ziemię: " Polskie dziewczyny, fantastyczne przecież, piękne, błyskotliwe, pełne inwencji, czaru, wynikającej z wysokiej inteligencji wrażliwości – są w sytuacji strasznej: mają w zdecydowanej większości przypadków do czynienia – ze spokojem nazwę tak współplemieńców – z sytymi debilami."

Debil jako debil - mało mnie interesuje.
Zastanawiam się nad pojęciem sytości, bo chyba nie o podroby pisarzowi chodziło.

Czy niedosyt ruguje debilizm?

Nasycenie jest zawsze metą, a przecież chce się iść...

Przyjaźń, to nie umieranie za nas.
Agonia dokonuje się obok nas.

Stalowa linka tnie sytość na przyczyny porażki.

Oddaj kamienie ziemi.
Kruszec kapitału duszy, oddania rozświetla - tylko to rozświetla kobiecy dekolt, z gwarancją jednoczesności piękna.

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości