Gospodarka głupcze (rzekł premier Namibii)

I Namibia wg rankingu "Doing Business 2011)  wyprzedziła pewien kraj nad Wisla. Ale nie tylko Namibia - także szereg innych państw których rządy stwierdziły, że prywatnym przedsiebiorcom nie warto rzucać klód pod nogi. Raport Doing Business jest przygotowywany przez Bank Światowy. Nie ma wątpliwości że jego oceny są nawet bardziej niż trafne - jeśli czołowe miejsca zajmują Singapur i Hong-Kong to wystarczy zobaczyć te miasta - aby zrozumieć jak daleko im do Warszawy...

Tymczasem w-ce minister gospodarki po pobieżnej lekturze raportu stwierdza iż "Robienie takich rankingów jest niepotrzebne, szkodliwe i mylące" - no tak - oczywiście że mylące. I szkodliwe... Dzieki Bogu pan minister nie wpadł na pomysł aby dodać jakieś hasło "Precz z Bankiem Światowym" - bo że Bank Światowy to wredna instytucja to wiadomo

Nawet jeśli raport ten nie jest doskonały - nie ma wątpliwości że pokazuje pewne tendencje i wazne sprawy - które rzutują na sile gospodarki i sektor prywatnego biznesu.

Tylko ze od miesiecy polski rzad zasadniczo zajmuje się obroną państwa przed PiS-em, a PiS zajmuje się zasadniczo udowadnianiem jak bardzo sprzedajny i kierowany z Moskwy jest polski rzad.

I wlasnie tutaj - w tej sferze otwiera się ogromne pole dla nowego stowarzyszenia (a pozniej takze pewnie partii) Kluzik Rostkowskiej. Bo oczywiscie - kwestie takie jak polityka zagraniczna i jej pochodne sa niezwykle istotne -  i niewatpliwie oddziałujace na ludzkie emocje.

Ale swoje najwieksze rozczarowanie sytuacja polityczna w Polsce wyraza obecnie elektorat który najzwyczajniej chce sie bogacic. Mlodzi ludzie z miast, których nie "kręcą" antyklerykalne hasla Janusza Palikota, ale którzy są na tyle świadomymi wyborcami, że szybko zrozumieja która z partii oferuje najlepsze perspektywy dla ich przyszlosci. Dla których "swiadomosc wyborcy" nie oznacza swiadomosci stopnia zaangazowania "razwiedki" w zyciu politycznym kraju, ale oznacza znajomosc programu gospodarczego danej partii politycznej i powagi - z jaka ta partia ów program traktuje.

Raport Doing Business jest dla Polski miazdzacy - wskazuje jasno iz nie wprowadza sie zadnych sensownych reform majacych na celu poprawienie funkcjonowania prywatnego biznesu. Zreszta - pamietam nawet niejakiego Wojciecha Mazowieckiego ktory twierdzil publicznie iz wg niego lepiej bedzie jesli rzad nie wprowadzi zadnych reform - bo jeszcze nie daj Boze zaowocuje to problemami i powrotem PiS do wladzy.

I tego wlasnie oczekuje od partii Joanny Kluzik Rostkowskiej - jesli ta partia bedzie zainteresowana glosami moimi i moich kolegów  to musi przygotowac kompetentny plan odbiurokratyzowania mechanizmow gospodarczych w Polsce i ulatwienia dzialalnosci dla bizenesu. Co wiecej - w  tej sferze mozna nawet siegnac do niektorych hasel Janusza Palikota - oczywiscie z poprawka na ogolnosc tych ostatnich (a wiec wszystko w rekach specjalistow ktorzy na tej podstawie przygotuja sensowny i spojny program.

Czego wiec oczekuja dzis wyborcy? Okazuje sie ze wlasnie tylko (i az) owego dobrze opracowanego programu.

Drogie panie i panowie. Nie konczcie więc na slowach o "koncu wojny polsko - polskiej" bo to haslo na dwa weekendy. Elektorat ktory odrzuca PiS i jest coraz bardziej rozczarowany PO glupi nie jest - sloganami dlugo prowadzic sie nie da i wroci do starych przyzwyczajen - bo haslo konca wojny wewnetrznej jest nosne - ale jednak zawsze dobrze jak cos ciekawego sie dzieje w wiadomosciach. Zaproponujcie Polsce program ktory sprawi ze znajdziemy sie w rankingu Doing Business znow wyzej niz Bialorus.

A wybory macie w kieszeni.