Jutro początek adwentu. Postanowiłam z tej okazji wyciszyć emocje i zamienić politykę na temat nieco przyjemniejszy i bardzo ... zimowy, czyli na biegi narciarskie (choć sport już nie zawsze jest przyjemny, o czym poniżej). Wszystkim odwiedzającym mój blog życzę spokojnego, pięknego i uduchowionego okresu oczekiwania.
***
Przełamanie hegemonii Skandynawek w biegach narciarskich graniczy niemalże ze świętokradztwem. Da się ono porównać chyba jedynie z próbami pokonania radzieckich czy NRD-owskich łyżwiarzy figurowych w czasach komunistycznych. Wtedy sprawy traktowano tak poważnie, że niejednokrotnie zajmowali się nimi przedstawiciele rządu, biura politycznego czy nawet stasi. W wielu państwach komunistycznych również doping traktowano jako sprawę wagi państwowej i organizowano go odgórnie.
Dziś oczywiście gra toczy się w sposób bardziej wyrafinowany. Rzekomo nie istnieją naciski polityczne a walką z dopingiem w sporcie zajmują się powołane do tego organizacje i agencje. Jednakże profesjonalnie zorganizowanemu systemowi antydopingowemu (WADA) skutecznie i również profesjonalnie wymykają się astmatycy. Coraz więcej spośród nich osiąga sukcesy i bije rekordy i to w dyscyplinach wytrzymałościowych.
Właśnie niedawno rozpoczął się sezon narciarski i do zmagań o puchar świata przystąpiła Justyna Kowalczyk. Miejmy nadzieję, że i w tym roku wszystko potoczy się pomyślnie i że uda się jej pokonać konkurencję i zdobyć kryształową kulę. Już na początku sezonu pojawił sią jednak lekki niesmak z powodu licznych startujących astmatyczek. To oczywiste, że nikt nie chce odmawiać uczestnictwa w sporcie osobom dotkniętym tym schorzeniem, astmatycy powinni nawet prowadzić aktywne życie i uprawiać sporty. Jednakże towarzyski mecz tenisa, czy nawet wyczynowe uprawianie niektórych, bardziej technicznych dyscyplin to zupełnie co innego niż brylowanie w światowej czołówce w biegach długodystansowych. Każdy, kto kiedykolwiek zetknął się ze sportem wyczynowym dobrze wie, że przy dzisiejszym stopniu profesjonalizacji nie wystarczy wielki talent ani wyjątkowo dogodne warunki fizyczne a niezbędne są żmudne, wielogodzinne treningi kondycyjne i siłowe.
Przy ogromnym obciążeniu organizmy sportowców oscylują na granicy wytrzymałości. Wielu z nich - nawet tych zdrowych i silnych - nie jest w stanie znosić przez dłuższy czas takiego reżimu. Dla astmatyczek jednak nic nie stanowi problemu. Widać wyraźnie, że z roku na rok przybywa im sił, wygrywają kolejne biegi a po przebyciu 30 km nie wyglądają nawet na zmęczone. Dodatkowym kuriozum jest to, że chodzi tu najwyraźniej o ciężkie przypadki astmy, wymagające stałego podawania kortyzonu czy jego pochodnych. W lżejszych przypadkach wystarcające są często łagodniejsze środki jak zmiana klimatu czy usunięcie alergenów z otoczenia. Trudno powiedzieć, czy narciarki-astmatyczki próbowały ich przed sięgnięciem po preparaty hormonalne.
Justyna Kowalczyk stoi więc i w tym roku przed ciężkim zadaniem. Maszyneria drobnych szykan uprzykrzających życie zawodnika też już ruszyła, raz w formie fatalnego zakwaterowania innym razem w formie dyskwalifikacji. Kolejne formy mogą nadejść. Stawka jest wysoka i hieny czekają. Zawodniczka jest na domiar wszystkiego niepokorna i potrafi bez zbędnej dyplomacji wytykać nieprawidłowości w świecie narciarskim. Przypomnijmy sobie, jaką burzę w trakcie ostatnich igrzysk olimpijskich wywołała jej wypowiedź właśnie o astmie szerzącej się wśród Norweżek. Działacze sportowi i część dziennikarzy, zamiast przyjrzeć się wtedy bliżej chorym zawodnikom i ich lekarzom, przypuścili atak na Polkę. Co gorsze, nic nie wskazuje na to, aby w tym sezonie zajęli się wreszcie tym, czym powinni.
Trzymajmy więc mocno kciuki za Justynę Kowalczyk. Niech dalej pokazuje, że zawody można wygrać bez pomocy farmakologicznej. Wspomóżmy również astmatyczki i prośmy Siły Wyższe o ich uzdrowienie a przede wszystkim o to, aby ich lekarze wreszcie się opamiętali i przestali wysyłać te ciężko chore kobiety na mordercze biegi!
Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości