może mnie zabić , okraść , spalić . SłowAmi napluć mi w twarz nie jest w stanie . Nie ma takiej opcji .
Może Rusek na swoich forach pisać o mnie że jestem faszysta , gdy podnosiłem sprawy spalenia wielu miast i miasteczek , które miały należec do Polski . Grabież byłem w stanie zrozumieć , bezsensownego palenia nie .
Może Rusek kłamać o 1920 roku , 1939 roku , 1940 roku - wybielać się jak chce , ale tym także nie jest w stanie napluć mi w twarz.
Może się wybielać dziś w sprawie katastrofy , nic zaskakującego , ale tym także nie jest w stanie mi napluć w twarz.
Natomiast dziś Rusek może i pluje w twarz tym którzy swoimi twarzami kiedyś go popierali za czasów komuny , kolaborując z Sowietami przynależnością do PZPR,ZSL,SD czy innych komuszych organizacji.
Oni dziś robią za Patriotów przez duże P , zapominając że kiedys na klęczkach mieli twarz na wysokości ruskiego tyłka.
Dziś już wstali z kleczek i zamiast gó.....a na twarz przyjmują ruska slinę . Duży postęp.
Rusek może natomiast spowodować bym patrzył jak sami na siebie plujemy , może to podsycać i cieszyć się .
W roku 2011 postanowiłem bardzo ograniczyć swoją obecność w S24 z wielu powodów . To jeden z nich .
Nie włącze się w spektakl opluwania sie nawzajem . Wiele osób które prywatnie znam z S24 i lubię , piszą tak że się z nimi nie zgadzam . Mogę sie nie zgadzać , czasami polemizować , najczęsciej przemilczać . Pluć nie będę .
Jak na moją aktywnośćsalonową to w styczniu niemal milczę . I chyba tak mi na pewien czas zostanie.
p.s. jako , że nie uczestniczyłem przez 9 miesięcy w dyskusji na temat przyczyn katastrofy , prosze nie przytaczac argumentów za czy przeciw jakiejs hipotezie . Zapewniam że pilnie czytałem niemal każdą w S24 .
To jest notka o tym dlaczego trochę a może dłużej niz trochę pomilczę w S24 .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości