Czytając kiedyś w zamierzłych czasach "Folwark Zwierzęcy" marzyłem, że PRL jest czymś takim, co opisał Orwel. Wystarczy, aby ludzi nieucziciwych zastąpili uczciwi. Naiwność. Komucha może bowiem z każdego cxzłowieka zrobić posiadanie pieniędzy czy też zajmowana pozycja na stołku, z którego można wydawać polecenia lub nie liczyć się motłochem nie mającym wpływów, koneksji, stołka czy pienbiędzy. Na swoim folwarku rządzi się tak samo jak komuch w PRL.
Niby jakieś prawo obowiązuje, są jakieś regulaminy, można się nawet nazwać Media Obywatelskie, które rozsiądą się w salonie i... cóż z tego. Jak komuch będę rządzili po komuszemu - kto mi podskoczy tego wyrzucę, tzn. zaknebluję łącza.
Nie wiem czy sam się nie narażam, pewnie tak, ale obchodzi mnie to czym naraził się van.bc.- Polak mieszkający w Vancouver BC (stąd nick).
Od roku nie uzyskał odpowiedzi i dotąd nie wie po przestudiowaniu regulaminu i wysyłaniu listów dlaczego go zakneblowano, jaki punkt w niby obowiązującym regulaminie złamał i dlaczego został skazany przez społeczność salonu24 na wieczną banicję. Salon24 bowiem reklamuje się jako Media Obywatelskie, a więc biorąc dosłownie znaczenie wyrazów składających się na nazwę, tworzą je wszyscy blogerzy tu piszący. Ma zeleżeć przecież od woli obywateli i wyrażać ich opinie.
Czyż nazwa może kłamać? Oczywiście. Czy z nieprzystającą do rzeczywistości nazwą można żyć , reklamować się i zarabiać? Oczywiście. Kiedy tak było wcześniej? Za PRL.
Mam nadzieję, że właściciele salonu24 chociaż udzielą odpowiedzi, wyłożą co w regulaminie ich obowiązuje i za co dostaje się po wsze czasy knebel na internetowe usta.