Interwencjonizm nie socjale !!!!!
PS miało być o kobietach ale pewne fakty wyzwoliły we mnie pokłady złosci
Oto recepta
1Zmiany w emeryturach
A)zmniejszenie składki ZUS o 30% propozycja stałych emerytur dla wszystkich
B)kto dostanie emeryturę nie może dodatkowo dorabiać, by nie zabierać miejsc pracy młodym przy okazji będzie to odciążenie ZUSu. W razie rozpoczęcia pracy osobie takiej będzie tymczasowo zawieszana emerytura.
Koniec końców my młodzi i tak raczej nie załapiemy się na emerytury, nie mówiąc już o godziwych emeryturach(cokolwiek to słowo by znaczyło w ustach urzędnika)
2.Rynek pracy
A)Przywrócenie programu pierwsza praca, właśnie dzięki temu programowi po 1.5 roku przerwy mogłem wejść na rynek pracy, pomimo skandalicznych warunków pracy lepsza taka praca niż żadna, a że dobrali mi prace w moim zawodzie kolejna praca to była kwestia czasu 2 miesięcy, a kolejna po roku pracy to już była kwestia 2 tygodni.
B)Pracownik długotrwale bezrobotny bez doświadczenia zawodowego powinien w pierwszej kolejności dostać szkolenia, pracodawcy którzy go będą chcieli zatrudnić powinni przez co najmniej 2 lata nie będą musieli na niego płacić żadnych składek emerytalno-rentowych ani zdrowotnych także powinni być dodatkowo dofinansowani by warto było doszkalać pracownika w obrębie zakładu pracy(to przecież z początku skutkuje spadkiem wydajności zakładu)
Jak już wcześniej pisałem firmy które nie będą się na to godzić powinny być odpowiednio ukarane, chociażby zabraniem wszystkich ulg, przyśpieszeniem, czy zabieraniem selekcyjnym pakietów antykryzysowych.
3. Szkolnictwooraz szkolenia
A)Nierynkowe kierunki powinny być płatne ponieważ im mniej tam studiuje tym lepiej dla ich, więc po co jeszcze państwo miałoby dopłacac do wzrostu bezrobocia.
Więc po tych zmianach te kierunki będa kończyły przede wszystkim osoby z rodzin zamożnyach bądx po prostu mające już ustawione życie z racji już posiadanej dobrej pracy, w tym przypadku studia będą traktowane jako element poszerzenia swoich horyzontów.
B)Każda uczelnia bądź szkoła zawodowa powinna być badana pod kątem tego czy absolwent znalazł pracę.
Oczywiście w przypadku szkół zawodowych powinni być badani ci absolwenci co nie wybierają się na studia.
Na podstawie tego szkoły publiczne oraz prywatne powinny być oceniane, i to głównie od tego pewien zależeć stopień dofinansowania danej szkoły!!!
Porównane mają być uczelnie, szkoły zawodowe tylko z danego miasta, ponieważ stopień bezrobocia w największym stopniu zależny jest od sytuacji gospodarczej danego regionu polski.
C)Zmiany w szkoleniach w urzędach pracy, skupienie się na kursach grupowych poprzez zwiększenie ich liczby z 3 do minimum 6 kursów rocznie oraz stworzenie ram kwalifikacyjnych a nie tak jak ma to miejsce chociażby we Wrocławiu gdzie kto pierwszy ten lepszy
W pierwszej kolejności na takie kursy powinny iść osoby długotrwale bezrobotne, gdy ktoś zechce iść na dany kurs to urząd pracy powinien gdy takowy kurs się ukaże zadzwonić do danej osoby bądź wysłać informację na e-mail(to akurat wymaga SIC zmian systemowych).
Absolutnym minimum jest informacja na stronie www choć w przypadku Wrocławia w tym roku nawet to absolutne minimum nie zostało spełnione!!!
Innymi słowy do kursów dobrali się kolesie urzędników.
Kursy prywatne to takie kursy po ukończeniu których pracodawca gwarantuje ci pracę.
Innymi słowy są to kursy które tycza pracowników już zatrudnionych u których pracodawca chce podnieść kwalifikację dlatego te kursy powinny być ograniczone i odbywać się maksymalnie 2 razy w roku.
W czasach kryzysu cięć kosztów i galopującego bezrobocia stają się społecznie zbędne.
Dalej kolejna sprawa to odpłatność kursów.
Donek jak zwykle pieprzył jak struty że lepszy od bezrobotnego politologa jest pracujący spawacz i zachęcał studentów do przekwalifikowania się i tu miał rację ale jak to się mówi diabeł tkwi w szczegółach.
I to właśnie te szczegóły kwalifikują mowę Donalda Tuska jako szczyt dziecięcej naiwności i głupoty bądź szczyt hipokryzji i zwyczajnej bezczelności.
Te szczegóły to ustawa która mówi iż osoba która chce załapać się na kurs poniżej swoich kwalifikacji(w przypadku ludzi z wykształceniem wyższym czyli także i wspomnianych przez Donka politologów) to może i otrzyma taki kurs ale pod warunkiem że za takowy kurs zapłaci ze SWOICH PIENIĘDZY co w przypadku kursu kursu spawacza w urzędzie pracy wynosi 4000-6000zł na co nawet mnie z moimi 1700zł netto nie było by stać a co dopiero bezrobotnego!!!
W końcu wydatki są i mimo że dziewczyny mało nie zarabiają to spore mieszkanie i kredyt zobowiązują.
4.Likwidacja agencji rekrutacyjnych jako głównego czynnika wzrostu bezrobocia, ponieważ agencja taka będzie zawsze prowadziła własną politykę rekrutacji promując ludzi z doświadczeniem zawodowym, bądź dodając własne dodatkowe kryteria, przyjmując więcej chętnych by przesiew był większy co ich mniemaniu za skutkuje odcedzeniem podludzi od nadludzi czyli doskonałych pracowników.

Nie rzadko w takich agencjach często dochodzi do kolesiostwa w zatrudnianiu znajomych(sam znałem taki przykład)
Poza tym człowiek często nie wie do jakiej idzie firmy, dopiero będąc w zaawansowanym etapie rekrutacji dowiadujesz się że praca w tej firmie na takich warunkach ci się najzwyczajniej nie opłaca.
5)Związki zawodowe
Czas jasno powiedzieć że związki zawodowe nie mają w interesie spadku bezrobocia, primo z powodu tego ze w takiej sytuacji ich znaczenie znacznie spadnie, bo w końcu na co w tedy będzie palenie opon, w końcu sekundo w interesie związkowca jest utrzymanie dotychczasowo establishmentu czyli ludzi już pracujących by zarabiali więcej a nie by pracodawca zatrudniał młodych stażystów o otwartych umysłach.
Nie nie tego związkowcy nigdy nie zaakceptują:-)
Kto jest przeciwny moim postulatom niech zaproponuje swoją receptę na bezrobocie wśród młodych niedoświadczonych zawodowo z podkreśleniem na to drugie!!!!
Na koniec żeby wam ostudzić wasze Friedmanowskie alter ego dodam że sama obniżka kosztów pracy u zdecydowanej większości pracodawców nie spowoduje chęć zatrudnienia ludzi jeszcze niedoświadczonych zawodowo których na dodatek wykształcenie pomimo że ścisłe i zdobyte na politechnice okazuje się całkowicie egzotyczne na naszym rynku pracy w każdym razie we Wrocławiu i całym dolnym śląsku.
Mój kuzyn dostał taką bezczelną deklarację pytając się o powody takich zachowań.
Owszem powiedzieli że go zatrudnią ale gdy będzie co najmniej 3% nadrobocie !!!!
I tak to jest w naszym zadupiu zwanym dumnie Polską.
Jak widzicie nie jestem socjalistą tak właściwie jestem za systemem mieszanym jak mówił Janusz Palikot czy Grzegorz Kołodko z silnym racjonalnym doraźnym interwencjonizmem.
Na koniec pamiętajcienie licza się statystyki procentowe bezrobocia.
Prawdziwe bezrobocie to co najmniej pół roku bez pracy i z tym bezrobociem należy bezwględnie walczyć !!!

Po prostu feminista oraz pacyfista lewicowiec, anarchosyndykalista rewizjonista, mizoginizm jest moim genetycznym wrogiem. Od niedawna prowadzę bloga http://lewyfeminista.blogspot.com/ Adrian Dąbrowski
Adrian Dąbrowski lubi
Feminism
Mimo wszystko patriota tak jak większość racjonalistów http://www.racjonalista.pl/index.php/s,8
SONDA
Czy popierasz postulat odebrania prawa wyborczego każdemu urzędnikowi państwowemu?
TAK
NIE
Zobacz wyniki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka