Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski
630
BLOG

Ubój trzody chlewnej czyli urzędnicy państwowi nie mają głosu

Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski Polityka Obserwuj notkę 2

A konkretnie prawa wyborczego

Mam więc pytanie czy drodzy salonowicze popieracie ten postulat!

Jeśli nie to niestety  znaczy że automatycznie uważacie I Rzeczpospolitą  za system co najmniej tak zły jak II RP czyli PRL.

Ponieważ to zarządzenie było w I RP jednym z flagowych chlubnych  osiągnięć tamtejszego okresu. Zakaz ten nie był pozbawiony sensu ponieważ jak wiadomo urzędnicy państwowi bezpośrednio bądź też pośrednio ale podlegają swojemu pracodawcy, chlebodawcy -danemu rządowi  bądź opozycji(chyba wiadomo o co chodzi)  więc z góry wiadomo na kogo będą zawsze głosować bez względu na sytuację gospodarczą kraju.

Przez co w kraju dochodzi do wielu patologi w postaci kreowania armii urzędników by dany rząd wyhodował sobie przyszłych PEWNYCH LOJALNYCH  wyborców(wiadomo rodziny urzędników też będą głosować na tą partię). Każdy dotąd rząd zawsze pełnił i pełni  rolę świniopasa który tworzy wpierw chlew  czyli urzędy-miejsca pracy dla świń później wyznacza knurów czyli ludzi z gabinetu odpowiedzialnych za politykę kadr oraz lochy- maciory czyli głównych działaczy lokalnych którzy rodzą prosięta czyli początkujących urzędników którzy zadomawiając się stają się warchlakami - samodzielnymi urzędnikami wyznawcami partii która ich poczęła i dała im w koryto.

Wszystko to składa się na trzodę chlewną czyli państwo Polskie.

Nierzadko świnie jak to świnie gdy troszkę  podrosną tworzą kolejne patologie. Warchlaki wyrastają na knurów i samice które  nie rzadko robią to między sobą nie zwracając uwagi na kazirodztwo przez to ciągle słyszymy o zatrudnianiu w danych urzędach swojaków.

Niestety tu się kończy podobieństwo ze świniami ponieważ w przypadku trzody chlewnej prędzej czy później następuje ubój tych że świń przez świniopasa który je hodował.

Ale w rzeczywistość jest inna tutaj ubój świń następuje tylko wtedy gdy nastąpi ubój obecnego świniopasa (zmienia się świniopas-partia rzadzaca, lider świopasa-danej partii, przetasowania u świniopasa- w danym rządzie bądź głowa trzody chlewej - państwa czy władza koryta - samorządowa).

Co także jest oczywiście patologią.

Powinno być inaczej gdy dana świnia(urzędnik) nie jest już potrzebna bądź się nie sprawdziła wtedy powinna być ubita(zwolniona) niezależnie przez którą maciorę i którego knura została spłodzona i którego świniopasa została dokarmiana.

Wyjście jest jedno jako że zmiana świniopasa nic nie zmieni ponieważ niema gwarancji że następny świniopas nie będzie robił dokładnie tego samego należało by więc  zrobić coś jak najbardziej racjonalnego.

Czyli jak wspomniałem na początku tegoż blogu , jako że świnia to świnia głosu więc mieć nie powinna,  odebrać więc świnią prawo głosu(wyborczego).

Popieracie ten pomysł czy może jesteście za tym by rządziła wami trzoda chlewna niebieska, czerwona czy jakakolwiek inna.

Sonda

www.sonda.pl/sonda_strona.php3

Inna sprawa to odpowiedzialność świń(urzędników), wiadomo gdy dzik zaatakuje, bądź świnia zachoruje na grypę to następuje ubój a w naszej pomrocznej jak dotąd nic...

Ale to jest temat już na inny blog.

Po prostu feminista oraz pacyfista lewicowiec, anarchosyndykalista rewizjonista, mizoginizm jest moim genetycznym wrogiem. Od niedawna prowadzę bloga http://lewyfeminista.blogspot.com/ Adrian Dąbrowski Adrian Dąbrowski lubi Feminism Mimo wszystko patriota tak jak większość racjonalistów http://www.racjonalista.pl/index.php/s,8 SONDA Czy popierasz postulat odebrania prawa wyborczego każdemu urzędnikowi państwowemu? TAK NIE Zobacz wyniki

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka