Witam Szanownych Czytelników!
Miejsca na spędzenie Sylwestra szukaliśmy tam,gdzie da się dojechać w miarę szybko pociągiem.No i ze względu na małe dziecko nie bardzo mieliśmy ochotę przepłacać za bankiet.I tak jakoś samo wyszło,że pojedziemy na tego Sylwestra do czeskiego Bohumina bądz w jego okolice.A dlaczegóż to?Ano dlatego,ze po zmianie rozkładów jazdy pociąg Polonia IC śmiga do Bohumina z Warszawy w 3h i 48 min.Bileta i rezerwacje okazują się łatwe do zdobycia.Koszt-ok 175pln/os.tam i z powrotem.
No to teraz trzeba znależć jakieś locum.Tu starym zwyczajem zaglądam na oficjalną stronę miasta Bohumin.W polskiej wersji językowej jest zakładka zakwaterowanie(http://www.mesto-bohumin.cz/pl/w-wolnej-chwili/zakwaterowanie/).
Wybór pada na Hotel Silma.Niestety z poziomu strony Bohumina nie da się łatwo wejść na stronę tego hotelu.Tu jest zaś najlepsza jego strona internetowa(http://www.dadcentrum.cz/clanky/ubytovani-silma-hotel/silma Polecam zamieszczony tam film.Hotel nie jest położony w samym Bohuminie,lecz w oddalonym o 6 km Rychvaldzie.Z dworca kolejowego zamierzamy dotrzeć doń autobusem bądz taksówką
Kurs korony czeskiej(CZK) do złotówki wynosi 16pln za 100CZK.
No to w drogę.Podróż do Bohumina mija wesoło.Na przystanku autobusowym w Bohuminie(przystanek czyli zastavka)okazuje się,ze jeden autobus właśnie nam uciekł,a następny będzie za godzinę.Wobec tego spacerkiem przemieszczamy się do baru Corzo przy dworcu autobusowym,gdzie już popijam niepasteryzowanego Ostravara po 22 CZK.Po drugim Ostravarze zbyt szybko nadjeżdża nasz autobus i po wykupieniu biletu u kierowcy za 14 CZK pędzimy do Rychvaldu.To raptem 6 przystanków i droga zajmuje 10 minut.Pozostaje do przejścia jakieś 400m.
Hotel Silma znajduje się na totalnym zadupiu.Cisza,spokój i o to chodziło.Pokoje wygodne,choć dla podróżujących z dziećmi mogą być przymałe.Restauracja kusi wspaniałą kartą dań i Radegastem po 23 CZK.
Przy kolacji nawiązujemy znajomość z właścicielem hotelu,który zaprasza nas na imprezę sylwestrową do hotelowego klubu.Najfajniejszym elementem tej imprezy jest samodzielne obsługiwanie dystrybutora z Radegastem i stawianie kresek na kartce z okazji każdego wypitego piwa.To ogólnie czeska forma rachunków-gość w knajpie obok zamówienia dostaje kartkę,na której kelner znaczy kolejne kreski przy kolejnym kufelku:)))
W najbliższej okolicy Hotelu Silma czeka na piwoszy około 10 typowo czeskich barów/restauracji/gospód.Obiad da się zjeść już od 100CZK.I to wcale nie na sucho!A ceny piwa wszędzie wachają się od 20 do 30 CZK.
W Nowy Rok coś nas opętało i pojechaliśmy na Słowację do Besenovej,do znanego i opisywanego już kąpieliska termalnego.Pociągiem.Koszt biletów Bohumin-Rużomberok to 1163 CZK za 4 dorosle osoby.Plus 20€ za słowacką taksówkę z Rużomberoka do Besenovej i z powrotem.Piwo w wagonie restauracyjnym na Słowacji-1,1 €.Mankamentem jest konieczność przesiadki w Żylinie,ale moczenie kupra w gorącej wodzie o temp.40 stopni rekompensuję tę uciążliwość.Zresztą sądząc po tłumie gości wiele osób wpadło na ten pomysł spędzenia Nowego Roku.Wstęp na baseny zewnętrzne -14€.Zewnętrzne i wewnętrzne -17€.
Pozostaje do omówienia jeszcze jedna przyjemna kwestia-najbliższym dużym miastem obok Bohumina jest Ostrava.A w niej ulica Stodolni.Na której są same bary,knajpy i restauracje.I te nowoczesne blichtrowane chromem i te tradycyjne czeskie z lat 70-tych.Można miło podjeść i popić za 300 CZK od osoby.
A koszt taksówki z Hotelu Silma na dworzec w Bohuminie to 170 CZK
Na schledanou!(do widzenia)
P.S.Dodam,ze właścicielem hotelu Silma jest Andrej Kocaj-czeski specjalista od zarządzania,legitymujący się tytułem profesorskim.Jest to bardzo miły człowiek,bardzo chętny na wszelkie formy współpracy przy szkoleniach,seminariach i tego typu imprezach.Zarządza zaś hotelem Dusan Dergel,spec od Radegasta,bardzo przyjażnie nastawiony do gości z Polski.Zwłaszcza tych bardziej piwnych.
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości