Szanowni Państwo
Dzisiaj na warszawskiej giełdzie zadebiutował koncern energetyczny Tauron.Na jego akcje zapisało się 231000 łosi,zwanych też prostymi dawcami kapitału.(PDK)Zachęcone sukcesem debiutu PZU i mozliwością zarobienia ponad 10%w czasie poniżej miesiąca owe łosie w ilosci 231000 postanowiły wzbogacić się na Tauronie.I zawierzyły platformerskiemu ministrowi Skarbu Panstwa.
Ów minister potraktował łosie tak jak potraktować należało-próbował wtrynić im towar po 6,3 pln.I po takiej cenie przyjmowano zapisy na akcje Taurona w transzy inwestorów indywidualnych.
Profesjonaliści w transzy inwestorów instytucjonalnych łosiami się nie okazali i zaproponowali ministrowi Gradowi cenę 5,13pln za akcję.Minister wyjścia nie miał i zgodzić się na tę cenę musiał.W przeciwnem wypadku ofercie groziła klapa.
A i tak instytucje nie objęły całej przeznaczonej dla nich puli.Resztę z tej puli minister wtrynił detalicznym napalonym łosiom.A łosie napalone tak były,że trzeba było im jeszcze te zapisy poredukować.
Udany debiut Taurona miał być elementem kampanii wyborczej Bronisława Komuchorowskiego i przysporzyć mu ponad 200000 głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Tauron zadebiutował otwarciem po 5,13pln,czyli cenie oferty.W tej chwili(11;44)oscyluje pomiędzy 5,08 a 5,09 pln.W plecy są wszyscy.
Appendix;ostatnią nadzieją białych jest państwowy KGHM,który decyzją ministra ma mieć w Tauronie 11,32% udziałów.Po ofercie ma 4,9%.Nadzieja polega na tym,że KGHM dokupi brakujące 6,42%na giełdzie,ciągnąc kurs Taurona w górę
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka