Proszę Państwa,drugi raz w życiu stać mnie na wczasy w naszym pięknym kraju.A to za sprawą tatusia,działacza PO od automatów,ktory załatwił mi,absolwentowi szkoły pływania i 2 klas podstawówki posadę radcy w ministerstwie.Mamusia Pitera,zawodowo zwalczająca nepotyzm zgodziła się i pierwsza wypłata spłynęła na konto.
Starczyło na wykupienie tygodniowych wczasów w Ośrodku MSWiA "Dafne"w Zakopanem.Bardzo miłe towarzystwo,sami emerytowani ubecy i esbecy,wśród których zauważyłem teściów obecnego Żyrandola RP i to z czasów gdy nazywali się Rojer.Oraz sporo rodziców członków kolegium redakcyjnego "Gejzety".Też z narodu wybranego.
Recepcja Ośrodka posiada w sprzedaży promocyjne bileta do położonego po drugiej stronie ulicy Jagiellońskiej Aquaparku.
Sam Aquapark robi bardzo sympatyczne wrażenie.Położony na stoku Antałówki jest wysokim,nowoczesnym budynkiem o bryle ze szkła i aluminium.Najsamprzód parking- klienta tegoż przybytku kosztuje on tylko złocisza za godzinę.
A dalej po schodach na górę do kas po chip na rękę z numerem szafki.Praktycznie ułatwiono życie gościom tłocząc numer szafki z szatni na chipie i dzieląc szatnię na sektory w kolorach czerwonym,zielonym niebieskim i żółtym.Tak,że nie trzeba kodować sobie numeru do zamkniętych w szafce gaci ołówkiem na ręcę i biegać po calej szatni szukając swoich ineksprymabli.Szatnie przestronne,czyste i praktyczne-są nawet przewijaki dla najmlodszych gości.
Prysznice i toalety również czyste.POrąbane są za to nieco drogowskazy-kierując sie nimi na basen błądzi się długo w zakamarkach przebieralni i naraża na pisk oraz oberwanie biusthalterem od co bardziej krewkich góralek.
Ale w końcu wspinając się po schodach(jest winda dla niepełnosprawnych)trafiamy do ogromu hali basenowej.To co pierwsze uderza w oczy,to mnogość splątanych rur zjeżdżalń,wijących się we wszystkich kierunkach.Jedna z nich wylatuje nawet na zewnątrz budynku,kończąc się w tzw.basenie geotermalnym.Jedynym zewnetrznym basenie tegoż Aquaparku.O temperaturze na oko 28 stopni i zgodnie z polską logiką nie mającym nic wspólnego poza nazwą z zagranicznymi basenami termalnymi Węgier czy Słowacji.
Reszta basenów mieści się wewnątrz.I są to;
-basen pływacki 25m
-"rwaca rzeka"
-basen rekreacyjny 120 cm głębokości
-brodzik dziecinny 30 cm.
-jacuzzi w ilości kilku sztuk.Zawsze zajęte przez panie postury Anny Komorowskiej,które to panie liczą,że nadwymiarowe 40 kg zgubi się od ...siedzenia na pupie.
Temperatura wody wszędzie oscyluje w okolicach 30 stopni.
A także,jak to w tego typu ośrodkach sauny,solaria,kręgielnia i punkty gastronomiczne.W tym jeden płatny chipem.
Baseny są fajne,publiki nie ma zbyt dużo,gdzie się da poinstalowano bicze wodne i rózne bijące bąbelki.Wypoczywać można na porozstawianych leżakach.Temperatura na sali przyjemnie tropikalna.
Jakby się jednak na poważnie zastanowić,to największą zaletą tegoż Aquaparku są zjeżdzalnie.No bo popływać można w różnych miejscach pod dachem,ale ponad 100 metrowych zjeżdżalni nie ma za wiele.Uwierzcie,zjazd krew w żyłach mrozi.
Ku uciesze długowłosych,estetów fryzjerskich i pań dbajacych o koafiurę suszarki do włosów w ilości olbrzymiej znajdują się w strefie bezpłatnej i suszenie nie rzutuje na opłacony czas pobytu.
Koszt wejścia-18 zł godzina,32 zł dwugodzinny pobyt,cały dzień 60 zł.Dzieci do lat 3 darmocha.Godziny otwarcia to 9-22.Jutro z okazji Świąt otwarcie od 11;00.
Spragnionych mocniejszych wrażeń informuję,że można sobie zafundować masaż tajski,u Tajek które za PRL były już dojrzałymi kobietami.
Strona obiektu;http://www.aquapark.zakopane.pl/biezace_informacje.html
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości