Jako przedwojenny warszawiak,licznie związany więzami rodzinnymi z Powstańcami muszę cos o Powstaniu napisać.Kiedyś pisałem o tym jakie poglądy na Powstanie miała moja rodzina,bezpośredni uczestnicy:
http://lideksynubeka.salon24.pl/118031,powstanie-warszawskie-rodzinne-wspomnienie-i-osobiste-refleksje
W dzisiejszej notce bazuję tylko i wyłącznie na rodzinnych przekazach,a nie publikacjach historycznych
Od tamtego wpisu jako stworzenie bardziej wyrobione politycznie ostrzej widzę jego polityczne implikacje.
W wymiarze historycznym zwiekszyło ono świadomość narodową Polaków,nie pozwalając zlać nam się w jeden tygiel z moskiewską dziczą. Tej świadomości najbardziej boją sie komuniści i POstkomuniści.Dlatego wiecznie pijany prawie magister nie miał czasu uhonorować Powstańców.
Ofiara krwi była jednak wielka.Czy nie za wielka?Ugodowcy(,a wśród nich skrajna prawica,która po czasie okazuje się moskiewską agenturą) podnoszą sens wybuchu Powstania,epatując iloscią ofiar i zniszczeń.Wedlug nich niewspółmiernych do efektów Powstania
Otóż Powstanie w Warszawie tak czy inaczej by wybuchło.Niezależnie od decyzji Delegatury czy Komendy Głównej AK.A dlaczego?
W lipcu przez całe miasto przeciągały na zachód poobijane przez Sowietów jednostki niemieckie.W opłakanym stanie.Brudne,ranne,zmęczone.Wydawało się,ze z takimi będzie można wygrać bez problemu.
Po 5 latach okupacji i sk...syństwa ze strony Niemców( a nie jakiś nazistów)chęć odwetu była w zwykłych ludziach tak wielka,że wystarczyłaby byle iskra i wybuch i tak by nastąpił.Tyle,że bardziej żywiołowy i jeszcze tragiczniejszy w skutkach.
I tu wracamy do wielkiej polityki.
Do tego wybuchu namawiały sowieckie radiostacje,które przez cały koniec lipca podawały komunikaty wzywające do Powstania.I zapowiadające marsz armii Czerwonej na pomoc.
W mieście szykowano komunistyczną agenturę,która miała stanąć na czele owego "społecznego" wybuchu.Ponieważ PPR była wyjątkowo nieufnie traktowana przez ludność(jako złodzieje i niemieccy konfidenci)na czele Powstania miała stanąć PAL/Polska Armia Ludowa/,udająca niezależną organizację wywodzącą się z ruchu narodowego.A naprawdę bedącą moskiewską agenturą.
Jej komendant Skokowski rozlepiał po mieście odezwy wzywające do powstania i walki z Niemcami,gdyż jak twierdził w tej ulotce;"kierownictwo AK opuściło Warszawę"
Rzeczywistym celem Sowietów,realizowanym rekami PAL była pacyfikacja elit Polski skupionych w Warszawie i zamiana pozbawionego przywództwa narodu w sowieciarzy A najlepiej zrealizować ten zamiar w wojennej pożodze i zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego.
Niekontrolowany,żywiołowy wybuch pod wodzą komunistycznej agentury miał duże szanse zaistnienia,gdyż jak wspomniałem powyżej,po 5 latach okupacji każdy miał ochotę rzucić się Niemcom do gardła.I czekał tylko na sygnał.
Zgodnie z własnymi zamierzeniami politycznymi Sowiety wstrzymały ofensywę na wieść o wybuchu Powstania,kierowanego przez prawowite władze Państwa Polskiego.a sowieckie radiowe szczekaczki zaprzestały wzywać do Powstania i zaczęly je nagle potepiac jako faszystowsko-burżuazyjny spisek.
Sytuacja była tragiczna,gdyż z każdego możliwego wariantu korzyść wynosiły tylko Sowiety;
-gdyby AK nie ruszyła do walk z Niemcami,Sowiety na cały świat trąbiłyby o tym,że to niemieccy kolaboranci.Bo właśnie nie ruszyli do walki z Niemcami wraz z armią Czerwoną.
-w takim wypadku Powstanie wybuchłoby pod wodzą PAL,Sowieci rozpoczeliby pertraktacje z nimi i inną własną agenturą,legitymizując ich jako władze polityczne i wojskowe.
-cała polska rzeczywista elita zostałaby przez Sowietów po zdobyciu Warszawy aresztowana jako niemieccy kolaboranci i natychmiast wywieziona do łagrów.Wraz z powiedzmy 400.000 mieszkańców Warszawy.
Z kolei w wariancie wybuchu Powstania pod prawowitym dowództwem Delegatury i AKzarówno ,Powstańcy i Niemcy wyrzynają się wzajemnie,czemu Sowiety przypatrują sie z usmiechem,poczem w odpowiednim momencie wkraczają jako zwycięzcy do akcji.
Należy tu podkreslić głupotę polityczną towarzysza Hitlera,który w bezrozumnym szale nakazał walkę z Powstaniem,a potem energochłonne zniszczenie miasta.Lepszym rozwiązaniem dla Niemców byłoby wycofanie się z Warszawy i podrzucenie tego politycznego pasztetu Sowietom.Towarzysz Goebbels mógły trąbić na cały świat jak Sowieci zaczynają egzekucje i deportację ludności sojuszniczego miasta.I jaki los spotka tych,którzy zaufają Sowietom
Komuniści i ich agentura udająca skrajna prawicę właśnie dlatego starają się za wszelką cenę zdezawuuwać Powstanie,gdyż ta hekatomba określiła naszą swiadomość narodową i nie pozwoliła zamienić nas w sowieciarzy.Zrobiła to dopiero z lemingów Platforma Obywatelska w 70 lat pozniej.
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka