Blogerka Eska (jedna z ulubionych) poruszyła dziś temat wolności...Polski i Polaków.
Jeszcze do niedawna mówiłam tak samo : Polacy są głupi. Tyle lat komunizmu, złodziejstwa, inwigilacji, zamordyzmu i zniewolenia niczego ich nie nauczyło. Nie nauczyło ich jak chronić wolność obywatelską, jak chronić wspólnotę narodową, jak nie dawać się dzielić, a przede wszystkim okłamywać i manipulować.
Bo przecież jakiejś grupie Polaków nie przeszkadza rozkradanie majątku narodowego, najwieksza w UE inwigilacja obywateli, rzadowe afery korupcyjne, powiązania z mafią, kupowanie wyborczych głosów, serwilizm wobec Rosji, dbanie o sympatię EU, a nie o polskie interesy. Jakaś część Polaków w obecnej rzeczywistości nie widzi niczego złego.
Eska pisze :
"Donoszę uprzejmie, że Ojczyznę to mamy wolną od jakichs 20 lat, w każdym razie od momentu, jak wyszły sowieckie wojska i padł ZSRR.
I jeżeli ona taka jest, jak każdy widzi, to wyłącznie zasługa jej obywateli.
Zwalanie wszystkiego na komunę, agentury, spiski zewnętrzne - to ciężka bzdura.
To wszystko było, jest i będzie . I dotyczy każdego kraju na świecie. Tylko inni są mądrzejsi."
Nie dziwię się słowom Eski, mam podobny, emocjonalny stosunek. Dlaczego Polacy po tylu lekcjach nie są mądrzejsi? Czy rzeczywiście jest, jak pisze Ziemkiewicz, że "z Polakami to można zrobić wszystko, jak za najciemniejszej, saskiej nocy"
To dobry moment, żeby przypomnieć wywiad z dr. Jerzym Targalskim -specjalista od bloku Europy Środkowo-Wschodniej, przeprowadzony przez Dorotę Kanię na portalu niezależna.pl
Przytoczę główne tezy:
1. System nie musi się domykać, on jest domknięty od początku lat 90tych, kiedy agentura i partia rosyjska w imię podtrzymywania swoich interesów go stworzyła (a także w imię zasady "władzy raz zdobytej, nigdy nie oddamy!")
2.PO jest partią stabilizującą system, który za rządów PiSu uległ destabilizacji.
3 Wyborcy głosują na PO, bo ona jest gwarantem posłuszenstwa Rosji i niedbałosci o interesy Polski, a także dlatego, że samozniewolenie jest najlepszą gwarancja spokojnego życia.
Na ile więc winni są Polacy, dający sobą manipulować? Na ile CHCĄ być zniewoleni, by wygodnie żyć?
Czy rzeczywiście można nas zrównać z innymi narodami? Czy nasze położenie geopolityczne nie implikuje jednak nieco gorszej sytuacji? Kto oprócz nas tak skutecznie jest jako naród eliminowany przez stulecia przez naszego "przyjaznego" sąsiada(ów) ? Kto zdecydował o tym ,że po latach zniewolenia komunizmem, jesteśmy jedynym krajem, w którym nie przeprowadzono dekomunizacji i lustracji, o którą tak zabiegali obaj Kaczyńscy, zbierając gromy od samego początku? Chyba jednak nie narod?
Czy więc postkomunistyczne elity nie są w stanie zrobić wszystkiego, aby władzę utrzymać? W ich interesie jest niszczenie wszystkiego, co mogłoby przypominać o tożsamości narodowej ( np. histeryczna walka z mitem o Lechu Kaczyńskim). Oni ze wspólnotą muszą walczyć, rozbijac ja, przygnebiac.
I robią to bardzo profesjonalnie. Od lat.
Czy więc Polakom nie należy się choć słowo usprawiedliwienia?
Na ile sami jesteśmy w stanie decydować, a na ile trwamy w postsowieckim kondominium?
Co musi się stać, żeby Polacy naprawdę chceli być wolni? Zeby poszli do wyborow i ich przypilnowali.
Zeby nikomu nie pozwolili za siebie decydowac.
http://vod.gazetapolska.pl/296-rozmowa-niezalezna-dr-jerzy-targalski-sa-metody-i-te-metody-beda-uzyte
http://vod.gazetapolska.pl/38-rozmowa-niezalezna-dr-jerzy-targalski
Inne tematy w dziale Polityka