Pogryzły się buldogi pod dywanem - na kogo wypadnie, na tego bęc! Tym razem wypadło na Gromka. Nie zmartwił się chyba specjalnie. Człowiek z takimi zasługami dla PRLu i dla III RP da się radę wykaraskać ? Odkrył twarz, złożył zażalenie (!) i w kilka godzin razem z podejrzanymi o korupcję kolegami zebrał kilka milionów na kaucję. Inni koledzy, ze starych czasów wysłali sygnał, ale na otarcie łez, z kapelusza wyciągnieto natychmiast kolejnego króliczka - w postaci innego skorumpowanego. Może te taśmy PZPNu mogły poczekać, ale moment był idealny. Trudno się teraz zorientować kto ma kogo "przykryć" : Gromek Grzesia Lato, czy Lato Gromka....
Przykryć lub raczej wybielić Gromka próbował w akcie solidarności inny bliski kolega - Andrzej Olechowski.
" Wszystko jest tyle warte, ile ktoś jest gotów za to zapłacić. Skoro ktoś za rady Czempińskiego tyle zapłacił, jeśli zapłacił, to widocznie było to tyle warte. Powołanie sejmowej komisji śledczej ds. nieprawidłowości przy prywatyzacji spółek PLL LOT i Stoen, oznaczyłoby , że polityka jednak chyli się ku upadkowi" - powiedział w programie "Piaskiem po oczach"
W temacie wkładu założycielskiego dla podwalin PO tenor Olechowski nie był już tak łaskawy dla Czempińskiego :
"Trochę doradzał, ale wielu doradzało, chyba mu się tylko wydawało, że taką ważną rolę odegrał"
Tymczasem Czempiński dość dobitnie i jednoznacznie wypowiadał się o swoim zaangażowaniu w założenie PO - mówił o sobie, że to on sformułował koncepcję powołanie tej partii:
"Miałem dość duży udział w tym, że powstała Platforma Obywatelska, że odbyłem wtedy olbrzymią ilość rozmów, a przede wszystkim musiałem przekonać Olechowskiego i Piskorskiego do pewnej koncepcji, którą oni później świetnie realizowali" -powiedział w Polsat News Dorocie Gawryluk
Niestety, czwarty tenor nie przebił sie z tym "newsem", bo inne media jego wypowiedzi nie skomentowały. Nikt nie pytał o jego znajomość jeszcze z lat 70-tych z Andrzejem Olechowskim i nikt nie pytał w jakiej dokładnie zależności służbowej mogli pozostawać. Wymazane gumką myszką.
Na pocieszenie jednak pan Andrzej kciuki za Gromka obiecał trzymać, żeby się generał nie skompromitował i honoru generała nie zszargał. Na pytania o szwajcarskie konta i współpracę z Czempińskim odpowiedział prowadzącemu, że chyba tabloidów się naczytał lub starych kryminałów. Dowcipne, nieprawdaż ?
Niestety, nie dla wszystkich okres transformacji miał charakteru tabloidu. Łatwo sytuację deprecjonować tym, którzy w jej wyniku wykreowali się na gwiazdy pierwszej wielkości w polityce i biznesie, z kontami szwajcarskimi również pierwszej wielkości. Olechowski przeznaje jednak, że udział osób związanych ze służbami specjalnymi w polskim biznesie to "nadmierna siła" i bierze się z "nadmiernego imperium służb specjalnych w Polsce", ale Czempński to nie człowiek służb, przecież już 20 lat minęło...
"Układ jest piękny" -powiedział podsłuchany Lato. Niewiadomo jednak czy układ jest ciągle ten sam, czy każdy z tych panów ma swój własny. Optowałabym jednak, że właśnie ma miejsce próba zaklepania nowego układu. Pozostaje rozstrzygnąć tylko kto zaklepie bardziej efektywnie.
P.S Moi znajomi, MMzWM, kpiący z istnienia "układu" i agentów ubawiliby się tą tezą po pachy.
http://www.tvn24.pl/12690,1725699,0,1,olechowski-trzymam-kciuki-za-gromka,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka