Kiedy mówimy "niech spoczywa w pokoju" mamy na myśli każdego, kto odchodzi z tego świata, bez względu, czy był kimś bliskim czy zupełnie obcym, czy go lubiliśmy, czy zupełnie nie. Ale zmarłym odpuszczamy. A ich rodziny otaczamy współczuciem i troską. Taką mamy tradycję, choć chyba prawdziwiej zabrzmi : taką mieliśmy. Do 10 kwietnia 2010.
Jak się okazało : są zmarli, którzy na wieczny odpoczynek nie zasłuzyli i trzeba ich z grobu wyciągnąć. Żeby tylko raz!
Czy Ewa Błasik w rok po raporcie MAKu mogła przewidzieć, że prawdziwe piekło rozpęta się dopiero, kiedy nowe odczyty z czarnych skrzynek zostaną ogłoszone ? Czy spodziewała się raczej, że brak głosu jej śp męża w nagraniach to może wreszcie koniec nagonki?
"Generał to osoba prosta intelektualnie, krzykliwa i pijąca". Być może stereotyp taki zbudowany jest na jakiś wyjątkach, być może odnosi się do większości. Nie wiem. Ale tak jak nie mogę sobie wyobrazić generała, który siedzi cały lot przypięty pasami, słucha poleceń stewardesy i popija wodę, tak mogę sobie bez trudu wyobrazić wysoko postawionego wojskowego, któremu stewardesy nie mają odwagi powiedzieć, że przy lądowaniu trzeba siedzieć na swoim miejscu." -snuje swoje filozoficzne wywody pani Środa.
"Eksperci z Instytutu im. Sehna nie przypisali żadnej z nagranych i odcyfrowanych wypowiedzi Dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzejowi Błasikowi." Tak było w poniedziałek, potem z dnia na dzień tylko gorzej. Jakby wyznaczono nagrodę specjalną, super bonus dla tego, kto mocnej "pojedzie po bandzie" . Efekt? Dziś kolejny generał po 20-tu miesiącach z grobu wyciągnięty.
Kontekst sytuacyjny, wyobrażenia, przeczucia, żonglerka stereotypami i świetne, "niezależne" dziennikarstwo. Czy to wszystko, co mamy, by tę katastrofę wyjaśnić? Brak dostępu polskich śledczych do głównych dowodów, a tezy coraz bardziej absurdalne. "Prawdę po rynsztokach gwałcą" - pisze Gadowski - a my zatrzaskujemy okiennice by nie słyszeć.
Kto jest dziś "winnerem" trudno powiedzieć. Czy bawiący się w Boga przewodniczący Miller, który wie lepiej i którego najlepsi eksperci z krakowskiego instytutu nie są w stanie powstrzymać, a wręcz inspirują do dalszych wymysłów? Czy profesor filozofii ze swoimi stereotypami? Czy jasnowidzacy akredytowany, co do którego Morozow miał nosa, bo Edmund sprawdził się doskonale i broni anodinowych tez od pierwszych dni jak lew?
Sekta smoleńska robi, co może by ofiary katastrofy jeszcze długo spokoju nie zaznały.
http://wyborcza.pl/1,75968,10982162,Byl__nie_byl__w_kokpicie___Czyli_klopot_ze_stereotypami.html#ixzz1jw3DhMiv

Inne tematy w dziale Polityka