studioinspiracje studioinspiracje
144
BLOG

Batory...

studioinspiracje studioinspiracje Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Kim jest Stefan Batory, można sprawdzić w encyklopediach. Był wielkim strategiem, zwycięsko wychodził z najtrudniejszych opresji. Nic więc dziwnego, że jako polski król, był również patronem nie tylko szkół. Był patronem flagowego statku M/S Batory, który pływał pod polską banderą od 1936 roku. M/S Batory był bliźniaczym statkiem M/S Piłsudski, oba statki zostały zbudowane na zamówienie Polskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Okrętowego SA.

Budowę statku rozpoczęto położeniem stępki w 1934 roku w jednej z włoskich stoczni. Sam statek był przeznaczony do przewozu pasażerów między Europą i Ameryką - a właściwie polskich migrantów do Stanów Zjednoczonych. W czasie II wojny światowej statek pływał pod dowództwem wojskowym i miał przydomek szczęśliwego statku - jako że miał szczęście do bezpiecznego dotarcia do celu.

Poza rejsami pasażerskimi na ustalonej trasie (już po zdemobilizowaniu) pływał także w rejsach wycieczkowych i w 1947 roku po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej przybył do Gdyni.

Niestety, jak każdy statek, w końcu lat 60. XX w. został wycofany z eksploatacji. Początkowo służył jako hotel z 600 miejscami noclegowymi, jednak na początku lat 70. XX w. zdecydowano o złomowaniu jednostki.

Miejsce flagowego statku polskiego M/S Batory zajął następca, tym razem był to statek TSS Stefan Batory, przebudowany statek Maasdam holenderskich linii pasażerskich. Był to statek wybudowany wcześniej dla innego armatora (budowa 1950-1952), od 1968 jako statek Polskich Linii Oceanicznych zastępujący wysłużony statek M/S Batory.

Statek ten był ostatnim liniowym statkiem pasażerskim łączącym Europę z Ameryką. Niestety, w kwietniu 1988 roku została opuszczona polska bandera, statek zmienił armatora oraz nazwę, przez pewien czas służył jako hotel dla osób szukających azylu w Szwecji (Goteborg) i w 2000 roku został złomowany.

Rejs między kontynentami trwający około dwóch tygodni (6 do 9 dni przez ocean, ale przecież podróż rozpoczynano z miejsca zamieszkania podróżą do miejsca zaokrętowania, a i dotarcie do celu z portu docelowego także musiało trwać jakiś czas) stał się zbyt długim okresem przy systematycznym rozwoju transportu powietrznego. Rolę flagowych statków łączących kontynenty przejęły samoloty...

Myślę, że warto cofnąć się mniej więcej pół wieku, by przypomnieć coś, co wydawało się trwać przez całe wieki... a stało się krótką chwilą, kadrem zatrzymującym w czasie długi kawał historii...


https://youtu.be/fUGXKBXFEhM



https://youtu.be/87SrDfOCCIc







Jestem zwolennikiem wysokich lotów i rozległych horyzontów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura