Waldorf and Statler Waldorf and Statler
387
BLOG

Bogusław MeLinda

Waldorf and Statler Waldorf and Statler Kultura Obserwuj notkę 12

W programie "Kobiecym Okiem", Bogusław Linda został zapytany o to, czy nie przeraża go, co płaszczykiem patriotyzmu, dzieje się na ulicach Warszawy 11 listopada:

Nasz patriotyzm i katolicyzm trochę mnie przeraża. My jesteśmy zniszczonym narodem przez wojnę, przez powstanie warszawskie, przez to, że przez 200 lat bez przerwy traciliśmy inteligencję. Myślę, że tyle samo czasu potrwa odbudowywanie tego kręgosłupa moralnego. Jeśli politycy łaskawie pozwolą i pomogą tej biednej naszej kulturze, to może szybciej. - odparł aktor dodając, że wzorem w kwestii doceniania i szanowania sztuk i kultury są dla niego Francuzi.


Z zapartym tchem przeczytaliśmy wypowiedź Bogusława Lindy gdyż jak wiadomo każden, którego pokazano w telewizji jest autorytetem i zna się na wszystkim - inaczej by ich nie pokazywano. Logika i Ania Mucha jest nieprzebłagalna.

Faktycznie wychodzi na to, że te 200 lat tracenia inteligencji to wynik dość przeciętny skoro niektórzy potrafią swoją utracić w kilkadziesiąt lat - choć może nie startują z równie wysokiego poziomu.

Bardzo nas zaciekawiło co tak urzekło Nasze Dobro Narodowe w tej Francji: czy tradycja kulturalnych happeningów z przedmieść Paryża, czy romantyzm Franciszka Hollande'a czy cuś... Wszystko się jednak wyjaśniło:

"Z zawiścią patrzę na Francję, gdzie kultura jest podstawą, jest dotowana, mają na nią olbrzymie pieniądze, my przy nich jesteśmy bastardami, sami walczymy o to, żeby coś zrobić."

Widać, gdyby tak z tacy część na kulturę to patriotyzm byłby git i katolicyzm niezgorszy...

Może warto więc rozkręcić taki nasz, polski Kulturkampf pod hasłem: No more bastards!

 

LINK: Co ty wiesz o zawijaniu?

TOP ONE Nowy numer Uważam Rze - SPIS TREŚCI

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura