Lubomir Baker Lubomir Baker
403
BLOG

Hanuszkiewicz sypie anegdotami

Lubomir Baker Lubomir Baker Kultura Obserwuj notkę 0

Wydana świeżo książka pt.: "Kobieto! Boski diable"  zawiera zapis rozmowy, jaką z Adamem Hanuszkiewiczem przeprowadzili Renata Dymna i Janusz B. Roszkowski. Renata Dymna przez kilkanaście lat była kierownikiem literackim Teatru Nowego, zaś poeta i prozaik Janusz Roszkowski zasłynął głównie jako autor przekładów skandalizujących dzieł Augusta Strindberga.

Typ rozmowy,  z jakim mamy do czynienia w tej książce, nazywam (pewnie nie ja jeden) rozmową prowadzoną z pozycji "na kolanach". Niekoniecznie trzeba z tego czynić autorom zarzut, bowiem Adam Hanuszkiewicz z osobami pozostającymi na stojąco lub siedzącymi w jego towarzystwie zapewne nie chciałby w ogóle rozmawiać. Świadczy o tym ten chociażby fragment, w którym Hanuszkiewicz stwierdza, dlaczego w ogóle czesto odmawiał udzielania wywiadów. Działo się to z uwagi na fakt, że wypowiadane przez niego myśli były "przeżuwane" przez mózgi rozmówców, czego on osobiście nie znosi.

Kiedy już więc zaakceptujemy fakt, że czytamy słowa natchnione, to przy lekturze będziemy się nawet nieźle bawić, bowiem Hanuszkiewicz okazuje się być Niagarą anegdot, bon motów, żartów, historyjek itp. Utkana jest z nich cała praktycznie treść, luźno osnuta wokół biografii aktora i reżysera oraz kobiet w jego życiu. Tak, gdzie Hanuszkiewicz wykracza poza konwencję anegdoty, wygłasza opinie o świecie co najmniej kontrowersyjne (zapewne taki cel mu przyświecał). Pokąd jednak dywaguje o rolach mężczyzny i kobiety, jakie przypisywała im historia i teatr, jest to całkiem znośne. Gdy jednak wkracza na teren bardziej sprawdzalnych faktów - zaczynają się schody. Prawdziwie królewskim gestem rozgrzesza haniebną współpracę Boya Żeleńskiego z komunistyczną prasą w czasie II wojny światowej, po wejściu sowietów do Lwowa, nazywając oskarżenia o zdradę głupstwem.

Tak więc polecam przy tej lakturze pozostać na pozycji homo ludnes i nie wznosić się do homo sapiens, wtedy będziemy wiecej niż ukontentowani zawartością, bo anegdoty podawane przez Hanuszkiewicza są pierwszej kategorii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura