Ludwik Skurzak Ludwik Skurzak
1896
BLOG

„Prawdziwi patrioci” przyłapani na gorącym uczynku

Ludwik Skurzak Ludwik Skurzak Polityka Obserwuj notkę 33

 

„Brytyjczycy dają przykład światu. Tak ignoruje się Putina. Żaden brytyjski urzędnik lub dyplomata od 2007 r. nie miał bezpośrednich kontaktów z prezydentem, a później premierem Rosji. Stosunki Londynu z Moskwą gwałtownie się pogorszyły wraz ze śmiercią w 2006 r. byłego pułkownika rosyjskich specsłużb Aleksandra Litwinienki”. To Gazeta Polska Codzienna.

Tego samego dnia inne pro-PiS-owskie pismo, Rzeczpospolita, pisze: „Cameron godzi się z Rosją”. Autor W. Lorenz przypomina, że G. Brown wizytował Moskwę w 2008 roku, co silnie osłabia tezę GPC o izolowaniu Rosji przez Brytyjczyków. Obecnie jednak pismo T. Sakiewicza wywołało temat ewidentnie nie w porę, gdyż: „Poniedziałkowe spotkanie D. Camerona z rosyjskim premierem W. Putinem ma zakończyć najostrzejszy konflikt brytyjsko - rosyjski od czasów zimnej wojny. I chociaż Londyn robi wszystko, aby zachować twarz, premier Cameron jedzie do Moskwy w roli petenta. /.../ To właśnie cios kremla w interesy gospodarcze Wielkiej Brytanii spowodował, że Londyn chce zawieszenia broni”.

Najlepiej byłoby, gdyby Polska dysponowała taką siłą w stosunkach międzynarodowych, by móc pozwolić sobie na izolowanie Moskwy i nieprzyjmowanie do wiadomości istnienia władz na Kremlu. Wiele wskazuje jednak na to, że skoro Wielka Brytania uległa w tym starciu, nasze szanse mogą być nawet mniejsze.

W Polsce istnieje tradycja licytowania w stosunkach międzynarodowych dużo ponad nasze realne możliwości. Jej przedstawiciele wszystkich innych uważają za zdrajców niegodnych miana Polaka. Należy przebijać wszystkich bez baczenia na nic, a jak tą metodą dojdzie się do ściany i rzeczywiście nie ma jak już się cofnąć, należy spłonąć na stosie, jak w powstaniu warszawskim.

Dziś tę wątpliwą tradycję kontynuuje oczywiście PiS. Na przykładzie brutalnie sfalsyfikowanej propagandy GPC możemy empirycznie sprawdzić, ile to, co proponuje nam J. Kaczyński z A. Fotygą i A. Macierewiczom jest warte. Aby wiedzieć, do czego to Polskę może doprowadzić, wystarczy wczytać się w historię.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka