"Kobiety z reguły nienawidzą tych, które tanią i prostacką seksualnością przyciągają uwagę mężczyzn. Sądzą, że ta taniość i prostactwo prowadzą do inflacji tego wspólnego dla wszystkich kobiet argumentu w relacjach z mężczyznami. Z drugiej strony są niezwykle zgodne w podziwie , gdy ta seksualność osiąga prawdziwy kunszt."
"Samotność w sieci" s.261
Najlepiej książkę "Samotność w sieci” zrecenzował mój Kolega. Miał oko do literatury i pamiętam, że gdy uczestniczyłam w spotkaniu z Januszem L. Wiśniewskim w dyskusji powołałam się na argumenty Kumpla,zauważając taki paradoks- czytadło dla kobiet, pisane przez Autora, który lubi podkreślać kobiecą stronę swej osobowości- jest trafniej recenzowane przez mężczyznę :)
Nie lubię książek Wiśniewskiego, (które są przesycone sentymentalnym płaczem- wydaje mi się, że pewne sprawy można ująć subtelniej i mniej-wprost), natomiast zawsze byłam ciekawa Autora :) co już zresztą zdarzało mi się podkreślać :) Bardziej pisarz, niż dzieło:)
Kobieta szybciej zauważy piękno innej kobiety niż własne. W jakiej sytuacji i kiedy będzie komplementowła inną kobietę?
Tu na Salonie byłam kiedyś moderatorką :) dyskusji, w której padło wiele cennych uwag o męskiej przyjaźni, gdzie brak tego elementu (czasem podświadomej) rywalizacji charakterystycznej dla przyjaźni między kobietami. Jeszcze inaczej, idealistycznie widzi takie przyjaźnie Almodovar- ale to spojrzenie meżczyzny (homoseksualisty).
Samoświadomości kobieta uczy się w relacjach z inną kobietą. Rywalizacja kończy się tam gdzie zaczyna się pewność siebie- i wtedy możliwa jest prawdziwa przyjaźń ( w miejsce koleżeństwa),także dobre relacje z facetem.
Podobnie- dziewczynka, która w dzieciństwie nie potrafiła przyjaźnić się z innymi dziewczynkami, gdy dorośnie może mieć problemy w budowaniu relacji z inna kobietą, mężczyzną :)To działa w dwie strony :) Zasada obowiązuje też małych chłopców :)
Zdarza się, że kobiety twierdzą „wolę się przyjaźnić z mężczyznami” tymczasem świat męski , świat kobiecy to są dwa różne światy, dwie różne planety. Przyjaźń taka z reguły kończy się tam, gdzie się zaczyna erotyka. Przyjaciel to ten świetny Gościu, którego lubię-ale z różnych powodów- nie pójdę (nie chciałabym pójść) do łóżka.
Podobnie ujął sprawę inny Kumpel. Pierwszą myślą faceta będzie zawsze: Chcę ją przelecieć / Nie chcę jej przelecieć?
A później jest budowanie odpowiedniej relacji.
P.S.
Z zacytowanego fragmentu „Samotności” jestem też ciekawa Waszej opinii na temat tej „ prostackiej seksualności" mam też wrażenie, że ten tekst to takie małe preludium do jeszcze innego tekstu :)
231139
************************************************************************************************************************************************************ Na Salonie od 29.I.2011 *************************************** >
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości