Klęska jaką poniosła nasza piłkarska reprezentacja w piątkowym meczu z Danią, sprawiła że pomimo tego że dalej zajmujemy pierwsze miejsce w grupie E, to margines błędu już się nam wyczerpał i nie możemy sobie pozwolić na wpadki już do końca tych eliminacji. Wygrana, najlepiej w wysokich rozmiarach pozwoli zapomnieć o piątkowej porażce w Kopenhadze i zachować dystans do rywali. Jedno co jest pewne to nasi zawodnicy przystąpią to tego meczu ogromnie zmotywowani mają także w pamięci fatalny remis w Astanie. Czy należy obawiać się Kazachów? Patrząc na zeszłoroczne starcie w Astanie i ostatni „popis” Legii w eliminacjach do Ligi Mistrzów odpowiedź pewnie zabrzmi tak, ale należy powiedzieć że Kazachowie są niebezpieczni głównie na swoim terenie, na wyjazdach z reguły przegrywają swoje mecze. Więc należy podejść optymistycznie to tego starcia. Czy przed tym meczem zajdą zmiany w składzie biało-czerwonych? Wiele na to wskazuje. Zapewne na ławkę rezerwowych powędruje przynajmniej dwóch z trzech zawodników warszawskiej Legii. Wiele wskazuje na powrót do ustawienia z dwójką z przodu, więc ustawienia które znakomicie sprawdziło się na Euro i eliminacjach do tego turnieju.
Na koniec przewidywany skład
Fabiański-Piszczek, Cionek, Glik, Rybus- Błaszczykowski(Makuszewski), Linetty, Zieliński, Grosicki, -Lewandowski, Milik.
P.S. Jako przestrogę dla naszej reprezentacji podam wynik meczu Francji z Luksemburgiem 0:0!!!
