1. Pewniejsza obrona – we wczorajszym meczu widać było lekki progres w grze defensywnej. Para środkowych obrońców spisała się bez większego zarzutu. Choć trzeba powiedzieć że jeśli Bednarek nie zacznie grać w ciągu najbliższych tygodni w klubie, to w zimowym okienku musi iść na wypożyczenie, bo jest to absurdem że w reprezentacji Polski gra zawodnik który w sezonie więcej meczów zagrał w kadrze niż w klubie.
2. Czyżby powrót Milika? - Kadra bez Lewego w meczu o punkt, czy pamięta ktoś ostatni mecz w którym zabrakło RL9? Było to starcie z San Marino w Eliminacjach do Mundialu 2014. Milik to na pewno nie ta półka co RL9, nawet ciężko ich do siebie porównywać bo mają zupełnie odmienne style gry. Ale wczorajszy mecz pokazał że Milik może zastępować, przecież nie najmłodszego już kapitana. Pokazał wiele ambicji w grze i opanowanie gdy arbiter kazał mu powtórzyć jedenastkę.
3. Klich coraz lepszy – Wielu kibiców przypięło Klichowi łatkę zawodnika który nie walczy w defensywie, ale ostatni mecz pokazał w jakim są błędzie. Asekurował obronę, starał się rozgrywać, widać że regularna gra w Championship wiele mu dała i na dziś jest on w lepszej formie niż Krychowiak.
4. Widać maleńki progres – W końcu zobaczyłem kadrę grającą z dużym zaangażowaniem. Bardzo duże zagrożenie pod bramką rywali stwarzały stale fragmenty gry bite przez Kamila Grosickiego. Bo naszych rywala widać było ile kosztował ich mecz z Włochami, ale trzeba powiedzieć że nasza drużyna zagrała lepiej niż w Chorzowie.
5. Jakie widoki na przyszłość? - Remis z trudnym rywalem daje powody do ostrożnego optymizmu przed niedaleką przyszłością jakie są Eliminacje do Euro 2020. 2 grudnia poznamy naszych rywali z którymi stoczymy walkę o Euro 2020, a pierwsze mecze eliminacyjne na wiosnę. Powodem do optymizmu jest też to że na pewno nie trafimy na dwóch tak wymagających rywali jak podczas tegorocznej edycji Ligi Narodów. Więc czekajmy spokojnie na pierwsze mecze eliminacyjne i dajmy spokojne popracować Brzęczkowi, wierzę że z tej mąki będzie dobry chleb.
