j.makowski j.makowski
414
BLOG

Demencja Rolickiego

j.makowski j.makowski Polityka Obserwuj notkę 1
Z zażenowaniem przeczytałem w najnowszym „Uważam Rze” komentarz Janusza Rolickiego do wywiadu jakiego udzielił „Wprost” Krzysztof Piesiewicz.
 
W swoim tekście były redaktor naczelny „Trybuny” broni Piesiewicza, podnosząc argumenty, iż biedny senator był szantażowany przecież a narkotyki mogły zostać mu podane po zażyciu środków farmakologicznych.
 
Rozumiem, że z wiekiem postępują procesy starzenia i zanikają zdolności kojarzenia faktów. Ze smutkiem jednak, odnotowuję, iż zacny felietonista nie kojarzy faktów, które sam przytacza. Dla przykładu: Rolicki stwierdza, że Piesiewicz mógł zażyć narkotyki będąc pod działaniem środków farmakologicznych (jak rozumiem ograniczających zdolności percepcji). Jednocześnie zaznacza, że senator w wyniku szantażu zapłacił 320 tyś. zł swoim prześladowcom. Zasadne wydaje się pytanie czy osoba nie mogąca sobie nic zarzucić, będąca obiektem przebiegłej i podłej manipulacji nie powinna od razu udać się do prokuratury. Oczywiście można przytaczać argumenty, że senator chciał uniknąć rozgłosu i zrujnowania swojego wizerunku, etc. Brednie! Senator poszedł do prokuratury kiedy zorientował się, że szantażyści nie przestaną doić z niego forsę jak mleczko z dorodnej jałówki. Dziś zaś chce usilnie stawiać się w roli ofiary szajki kryminalistów. Tekst Rolickiego doskonale wpisuje się w linię obrony Piesiewicza.
 
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt. Piesiewicz utrzymuje, ze narkotyków nie brał. Tym mocniej należy zapytać co powstrzymywało zacnego (sic!) senatora przed wizytą w prokuraturze. Przecież w sytuacji gdy jest się niewinną ofiarą bandy przestępczej, nie należy lękać się wymiaru sprawiedliwości. Gdyby Piesiewicz zgłosił się do prokuratury od raz, skandal ujrzałby światło dzienne wcześniej niż to miało miejsce. Jednakże skutek skandalu byłby zgoła inny. Senator wyszedłby z całej sytuacji (jako tako) z twarzą.
Ponadto Piesiewicz nie zrzekł się (tak jak zapowiadał) immunitetu. Ponownie pytam, czy uczciwy człowiek potrzebuje zasłaniać się tarczą przed wymiarem sprawiedliwości.
 
Kończąc pragnę stwierdzić, że mimo głupich wywodów Janusza Rolickiego, działania Krzysztofa Piesiewicza oraz chęć startowania w wyborach do senatu, pozostają w mojej ocenie godne kanalii.

 

j.makowski
O mnie j.makowski

"To społeczeństwo nie rozumie moich słów. Jestem wysepką bardzo małą w morzu głów. Chyba nie stanę się uśmiechem w rękach mas. Chyba nie mogę być nieszczery wobec was." Zygmunt Staszczyk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka