Tytułowy atak znajdziecie Państwo w poniższym tekście, poniekąd fragmentarycznie-biograficznym.
Waldemar Pawlak studiował na wydziale Samochodów i Maszyn Roboczych (SiMR) Politechniki Warszawskiej. Wśród swoich kolegów nie miał dobrej opinii. Nie miał jej także u co więcej wymagających profesorów. Postrzegany był bowiem jako osoba, która pracą pamięciową ponad siły, pokrywa niedobory zdolności i inteligencji. Był zagranicą, co zaowocowało opłacalnymi kontaktami amerykańskimi. Mimo, iż zawsze twierdzi, że pochodzi z biednej rodziny, jako pierwszy student na wydziale SiMR posiadał własny komputer osobisty.
Studia skończył. Został magistrem inżynierem. Karierę polityczną rozpoczął od drobnej korekty nazwy macierzystego wydziału. W deklaracjach miał bowiem wpisane "Wydział Samochodów i Maszyn Rolniczych". Niby nic, ale lepiej wygląda w papierach działacza Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Gdy w latach 90tych został dwukrotnie premierem wydział SiMR wysyłały do premiera Pawlaka listy gratulacyjne. Listy te do dziś dnia nie spotkały się z odpowiedzią.
W kampanii przed ostatnimi wyborami prezydenckimi Waldemar Pawlak odwiedził jednak wydział SiMR. Jego wystąpienie było nudne i nic nie znaczące. Na wiele pytań studentów (m.in. "Dlaczego mamy właśnie na Pana głosować?") Pawlak nie umiał znaleźć przekonującej odpowiedzi. Klasa sama w sobie. Salę przy takich okazjach wypełniał cichy chichot studentów, którzy byli doskonale świadomi, że Pawlak pojawił się na wydziale tylko dla taniej kampanii i chęci pokazania się w mediach.
Ot może to niewiele ale mi to doskonale ukształtowało obraz Pawlaka jako człowieka i polityka.
Pozdrawiam
J. Makowski
"To społeczeństwo nie rozumie moich słów. Jestem wysepką bardzo małą w morzu głów. Chyba nie stanę się uśmiechem w rękach mas. Chyba nie mogę być nieszczery wobec was." Zygmunt Staszczyk
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka