Niełatwo być dziś Polakiem w Polsce. Wydaje mi się, że dziś częściej bywam wyśmiewany za to, że jestem polskim patriotą, niż za to, że jestem Ormianinem – mówi portalowi Fronda.pl Bolesław Dobrowolski, syn Władysława Dobrowolskiego - szefa Porozumienia Niepodległościowych Związków Kombatanckich, siostrzeńca abp Józefa Teodorowicza.
Fronda.pl: Przyglądając się wydarzeniom, takim jak choćby pochówek abp Teodorowicza, można odnieść wrażenie, że osoby pochodzenia ormiańskiego są ignorowane… Czy czuje się Pan dyskryminowany?
Jako polski Ormianin nie czuję się bardziej dyskryminowany niż polski Żyd, czy Rom, bo dziś w Polsce ludzie obcego pochodzenia nie są dyskryminowani. Czuję się natomiast ignorowany przez polskie władze, jako Polak, patriota polski. Polscy Ormianie wiele lat temu spolonizowali się, wrastając w tę ziemię i oddając jej wszystko, co mieli najlepszego. Najlepszym tego przykładem był właśnie arcybiskup Teodorowicz - Ormianin o duszy Polaka. Dzisiaj większość z nas jest gorącymi polskimi patriotami, wyróżniającymi się jedynie dziwnie brzmiącymi nazwiskami, takimi jak: Isakowicz, Teodorowicz, czy Sołtan-Abgarowicz. Odnoszę wrażenie, że ten patriotyzm środowisk ormiańskich, jest solą w oku niektórych naszych decydentów.
Więcej na http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/patriotyzm_srodowisk_ormianskich_jest_sola_w_oku_14432
Inne tematy w dziale Polityka