W notce "Atom – co to za stwór", Henperol, jej autor, przywołał promienie X jako czynnik pozwalający mu skontruować jądro atomu, według pewnego, logicznego na jego pogląd modelu:
- na zewnątrz elektrony – źródło promieniowania widzialnego;
- wewnątrz jądra nadmiar neutronów – źródło promieni gamma;
- na zewnątrz jądra mieszanina równej ilości neutronów i protonów – wśród których protony są źródłem promieniowania X.
Wprawdzie nie napisał, czy wodór może być źródłem promieni gamma, ale ponieważ skoncentrował swoją uwagę na promieniach X, to mu tego "drobnego" niedopatrzenia nikt nie zauważył.
Najważniejsza konkluzja jego wywodów sprowadza się do tego, że:
... to proton jest źródłem promieniowania X i wszystkie parametry tego promieniowania, na to by wskazywały!!!
Próżno jednak szukać tych parametrów w notce, a jeszcze do tego na pierwszy plan wybijała się informacja o tym, że:
... promienie X mają pewną właściwość nie spotykaną w innym promieniowaniu - są zdolne, do rozładowania ujemnie naładowanych elementów , na które padają!
Dyskusja poszła tym właśnie śladem i zmusiła autora notki do dokonania korekty. Już w pierwszych komentarzach poinformował on, że znalazł informację rozszerzającą możliwości promieni X:
Wczytując się w ciekawe właściwości promieni X, znalazłem też informację , że rozładowują naelektryzowany materiał dowolnym ładunkiem!
To zmieniało postać rzeczy, ale nie spowodowało, żeby autor dokonał korekty w notce, a więc, gdy autor zaprosił do dyskusji na poruszony przez siebie temat, skorzystałem z okazji i poprosiłem o źródła tych niewątpliwie interesujących informacji.
Reakcja nastąpiła, ale była dość oryginalna:
Teraz , przyznaję, zrobiło to mi trochę galimatiasu myślowego. Spróbujmy więc wspólnie określić ten fenomen, związany z promieniami X!!
Zgodziłem się, ale poprosiłem o źródła do tych dwóch, różnych od siebie informacji, a gdy je otrzymałem, to oczywiście z głową zanurkowałem w te nowe źródła wiedzy.
Uprzedzam, że w obydwu autorzy informują o tym, że promienie X rozładowują płytkę naładowaną dowolnym ładunkiem (a nie tylko ujemnym), co sprowokowało mnie do postawienia pewnej kontrowersyjnej tezy.
Zacznę jednak od przytoczenia tych informacji o promieniach X, które znalazłem w źródłach podanych przez Henperola.
1. Pierwsze źródło
Promieniowanie rentgenowskie zawarte jest w przedziale od około 10-12 do około 10-8 metra , tj. pomiędzy promieniowaniem gamma i ultrafioletowym. Promienie X powstają, gdy promienie katodowe z lampy wyładowczej padają na ciało stałe.
Własności promieniowania X:
- wszelkie substancja są dla promieni X w mniejszym lub większym stopniu przejrzyste, na przykład w kolejności zmniejszającej się przejrzystości są drewno, aluminium, szkło ołowiowe -są niewidzialne, ale wywołują fluorescencję
- wywołują jonizację powietrza -wiele substancji (np. platynocyjanek baru, związki wapnia, szkło uranowe, sól kamienna) fosforyzuje przy naświetlaniu promieniami X.
- w próżni mają prędkość światła
- promienie X nie są odbijane i załamywane przez znane substancje, nie można ich skupić za pomocą soczewek.
- promienie X, rozchodzą się po liniach prostych, a ich tor nie zakrzywia się w polu magnetycznym (jak tor promieni katodowych) ani w polu elektrycznym
- promienie X, padając na ciało naelektryzowane (obojętnie dodatnio czy ujemnie), powodują, że ciało to traci ładunek elektryczny
2. Drugie źródło
Zakres promieniowania rentgenowskiego pokrywa się częściowo z niskoenergetycznym (tzw. miękkim) promieniowaniem gamma- rozróżnienie wynika z mechanizmu wytwarzania promieniowania:
promieniowanie rentgenowskie powstaje przy przejściach elektronów na wewnętrzne powłoki elektronowe atomu, natomiast promieniowanie gamma w przemianach energetycznych zachodzących w jądrze atomowym.
Własności promieniowania X:
-wszelkie substancja są dla promieni X w mniejszym lub większym stopniu przejrzyste, na przykład w kolejności zmniejszającej się przejrzystości są drewno, aluminium, szkło ołowiowe
- wywołują jonizację powietrza
- emulsje fotograficzne są czułe na promienie X, powoduje zaczernienie kliszy
- w próżni mają prędkość światła
- promienie X nie są odbijane i załamywane przez znane substancje, nie można ich skupić za pomocą soczewek.
- promienie X, rozchodzą się po liniach prostych, a ich tor nie zakrzywia się w polu magnetycznym (jak tor promieni katodowych) ani w polu elektrycznym
- promienie X, padając na ciało naelektryzowane (obojętnie dodatnio czy ujemnie), powodują, że ciało to traci ładunek elektryczny
- promienie X powstają, gdy promienie katodowe z lampy wyładowczej padają na ciało stałe.
Coż, Szanowny Henperolu!
Trzeba się zgodzić z tym, że promienie X padając na ciało naelektryzowane (obojętnie dodatnio czy ujemnie), powodują, że ciało traci ładunek elektryczny.
Czego to dowodzi?
Chyba wszystkiego, tylko nie tego, że źródłem tych promieni mają być protony. Jednak jest w nich coś takiego co pozwala wyciągnąć daleko idące wnioski z poważnymi konsekwencjami dla oficjalnej fizyki.
Jakie to konsekwencje?
Nad tym niech się każdy zastanowi. Za tydzień wrócimy do tej kwestii.
Inne tematy w dziale Technologie