Czym by się dziecko nie cieszyło, żeby tylko cycka nie wołało.

To powiedzonko oznacza taką sytuację, gdy dziecko bawi się w niedozwolony sposób, lub niedozwolonymi przedmiotami.

Przypomniałem sobie to popularne w rosyjskojęzycznej strefie powiedzonko, w kontekście reakcji baranów naukowych na moje ostatnie notki o odkryciu elektrino.

Pozwalam sobie parafrazować to powiedzonko dla potrzeb mojej twórczości:

Czym by się baran naukowy nie cieszył, żeby tylko nie beczał!

A mają się oni czym cieszyć, gdyż za pieniądze podatników zbudowali sobie największą w świecie zabawkę, tj. zespół akceleratorów pod Genewą, dzięki którym rozbijają materię i przekonują nas, normalnych obserwatorów przyrody, że rozszyfrowali jej składniki.

Najpierw "identyfikowali" ok. 600 składników. Potem spuścili trochę z tonu i wciskali nam, że 400 to lepiej, gdyż dokładniej.

Gdy nie uwierzyliśmy im, i poddaliśmy w wątpliwość te ich 400 cząstek, to bez rumieńców ograniczyli swoje apetyty do 200, nie zatrzymując się ani na chwilę przy tej wielkości i wymyślając nowe, jak to oni nazywają modele.

Ostatnim krzykiem mody jest Model Standartowy. 12 fermionów i 4+1 bozonów daje razem 17 cząstek elementarnych. A jeszcze pozyton i neutrino takie, siakie i owakie.

Ja już nie pytam, jak tym baranom udaje się stworzyć atomy z wirującymi na określonych pozycjach elektronami (oni twierdzą, że opanowali doskonale matematykę, niech więc wyliczą prawdopodobieństwo takiego zdarzenia dla najcięższego pierwiastka), gdyż mam dla nich ciekawsze pytanie.

Proton składa się z dwóch kwarków górnych i jednego dolnego, a kwarki jak oni twierdzą, są cząstkami elementarnymi, czyli nie podlegają podziałowi. Nie może zmienić się ich masa i ładunek.

W jaki więc sposób proton może wyemitować pozyton z ładunkiem +1 gdy proton ma ładunek ...+1 i na niego składają się dwa ładunki po +2/3 i jeden ładunek -1/3.

Szanowny czytelniku! Na jakiego naiwniaka obliczona jest ta manipulacja?

Żaden baran nie zareagował na absolutnie konkretną informację o odkryciu elektrododatniej cząstki elementarnej – elektrino.

A przecież Wszechświat zdecydowanie łatwiej zbudować z dwóch cząstek elementarnych (elektron i elektrino) niż z tego, co oni nazywają zupą karkowo-gluonową.