maraton34 maraton34
37
BLOG

Polecane: "Jak odkrylem JKM cz.2"

maraton34 maraton34 Polityka Obserwuj notkę 1

  Kilka razy w zyciu zakladalem swoj maly biznes. Szkoda nawet mowic o Polsce. W pewnym momencie stwierdzilem, ze mam cala kolejke urzednikow i inspektorow przed drzwiami proponujacych lapowki za swoje uslugi: zezwolenia, licencje, przymkniecie oko na lamanie przepisow ktore jeszcze co prawda nie powstaly, ale na pewno niedlugo powstana i wtedy bedzie juz za pozno, cena pojdzie w gore... Szkoda gadac o tym b.rdelu, jakim jest Urzednicza Polska.

Zakladalem rowniez firme na Zachodzie. Malo korupcji, zwlaszcza na dole. Jest za to wielka. Polega na nieprawdopodobnej ilosci przepisow i wymogow. Przeciez sila malej firmy jest wlasnie zaloga i pomysl, a wymog standaryzacji jest na reke wielkim korporacjom, ktore ani zalogi nie maja za specjalnej, ani pomyslami nie grzesza. To przeciez oczywiste, ze plusem mojej malej firmy jest fakt, ze nie zatrudnie w niej przypadkowych idiotow z ulicy, ktorzy beda firmowym widlakiem jezdzic na zakupy. Zatrudniam najlepszych jakich znam. To wielkie firmy musza stosowac standaryzacje i niezliczone szkolenia bhp. To w nich mozna znalezc caly przekroj chorob umyslowych. Od dolu poczynajac na biurowych siedzibach konczac. Mi nie jest na reke, ze musze sie oplacic szkoleniowcom od nauczania pracownikow, ze jak jedzie ciezarowka to nalezy sie odsunac. To jest na reke korporacjom, ktore i tak odpisza sobie te bzdury.

A "doplaty do wielkich zakladow "dajacych" zatrudnienie"? Co to za bzdura? To ja mam placic za to, ze mi moloh pracownikow zabiera i dusi moj rynek? I to ja jeszcze musze za to placic w podatkach? Swojemu konkurentowi?!

Tym samym sa doplaty z Unii. Jeden wielki transfer kapitalu od ciezko pracujacych do leniwych a cwanych.

Jak zakladam nowa firme, moja sila jest kilku zajeb..ych ludzi i nasz pomysl. Ale z ludzi nici, bo musza sie zachowywac jak kretyni z fabryk, zebym nie zaplacil kary za "lamanie bhp". Z pomyslu rowniez nici, bo trzeba "zarejestrowac", "zestandaryzowac", "odpowiednie druczki wypelnic" - i juz pomysl powiela pieciu konkurentow obecnych na rynku od lat, nigdy nie wpadajacych na nic samemu, i zawsze proponujacych niepokojaco wysokie ceny - wszyscy razem na tym samym poziomie. Gdyby skonczyc bzdety z "promocjami", okazaloby sie ze od lat maja identyczne ceny. A gdy spojrzec kto ich wlasciwie, na koncu dlugiego lancucha posiada... zawsze okazuje sie, ze jest to jeden wielki holding.

W Europie lepiej nie miec pomyslow, i nie miec dobrej zgranej zalogi. Lepiej jak ja: zostac bialym kolniezykiem, olac wszystko i pisac notki na necie w czasie pracy. I tak wszystko to szlag trafi.

 

Opadla mi szczeka, gdy po raz pierwszy przeczytalem identyczne przemyslenia u JKM. Skad ten czlowiek o tym wie?!

maraton34
O mnie maraton34

obserwuje z daleka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka