MAREZ MAREZ
696
BLOG

Lekkomyślność władz Warszawy poraża

MAREZ MAREZ Rozmaitości Obserwuj notkę 18

Władze Warszawy po raz kolejny swoimi deycyzjami przyczyniły się do wybuchu zamieszek na ulicach polskiej stolicy. Zorganizowany wczoraj przemarsz kibiców rosyjskich z narodowymi flagami od samego początku, gdy pojawiła się taka inicjatywa, wzbudzał sporo kontrowersji. Czytając fora internetowe polskich kibiców można było byc pewnym, że w tym dniu w mieście nie będzie spokojnie. Zewsząd było głośno o możliwych zamieszkach.

Prezydent Warszawy jednak jakby głucha na te doniesienia zezwoliła na mający niezwykle, zamierzony badź też nie, prowakacyjny charakter marsz Rosjan. Kto widział chociażby na filmikach krążących w internecie, ten wie, jak ów przemarsz wygladał i jakie skojarzenia mógł wywoływac. Tysiące dumnych Rosjan idących w równych szeregach przez stolicę państwa, które przez kilkadziesiąt lat znajdowała się pod dominacją swojego potężnego wschodniego sąsiada. Sam pomysł organizowania tego typu pochodu w obcym państwie wydaje się czymś absolutnie zdumiewającym.

"Gazeta Wyborcza" po raz kolejny dostała argumenty, aby bezpardonowo rozprawiac się z polskim kibolami.           Nie chcę bronic osób, które posatnowiły atakowac w końcu pokojowy marsz Rosjan, jednak trzeba zwracac uwagę na kontekst, w jakim te wydarzenia miały miejsce. Wyobrażmy sobie, że podobny marsz Polacy chcą zorganizowac w Moskwie 11 listopada czy 3 maja. Władze rosyjskie oczywiście nie wyraziłyby na taki pochód zgody.  Puścmy jednak wodzę fantazji i załóżmy, że Rosjanie w imię dobrych relacji z Polską (sic!) pozwoliliby jednak polskim kibicom na taki pochód. Już widzę jak kibice Sbornej spokojnie patrzą, jak przez ich stolice maszerują rzędy Polaków z biało-czerwonymi chorągwiami w rękach...

Po wydarzeniach z zeszłorocznych obchodów Święta Niepodległości, kiedy to dopuszczono do konfrontacji dwóch wrogo nastawionych do siebie grup, władze stolicy obiecały wyciągnąc wnioski. Jak się jednak okazało, prezydent Gronkiewicz -Waltz, niepomna wydarzeń z listopada ubiegłego roku, po raz kolejny wykazała się lekkomyślnością i  dopuściła do gorszących scen na ulicach stolicy, do których, o czym jestem przekonany, nie doszłoby badź też ich skutki byłyby nieporówanie mniejsze, gdyby nakazano Rosjanom, tak jak każdej innej reprezentacji, dostanie się na stadion w małych, nie wywołujących niepotrzebnie złych skojarzeń, grupkach.

 

 

MAREZ

 

MAREZ
O mnie MAREZ

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości