Nie obejrzałem całych uroczystości pogrzebowych Bronisława Geremka. Moją uwagę przykuły dwa wystąpienia: Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Adama Michnika.
To pierwsze było wyważone, mimo całej niechęci jaką Geremkowi za jego życia okazywał obecny Prezydent. Drugie zaś, było tym, czym Michnik karmi społeczeństwo od lat: jadem, i nienawiścią. Komu się dostało tym razem? Ano tym co zawsze: Instytutowi PAMIĘCI Narodowej. Za co? Tu cytat:
(...) zapamiętałem jedną z ostatnich rozmów, gdy Bronek proponował mi podpisanie listu przeciw fałszerzom pamięci; był autorem projektu tego listu. Czytamy tam: "Trudno pojąć intencje instytucji i ludzi, którzy podejmują obecnie kampanię oskarżeń i zniesławień wobec Lecha Wałęsy. Instytucja, która miała służyć narodowej pamięci, zamierza teraz podjąć działania niszczące tę pamięć. Wobec ofiary ubeckich prześladowań ci policjanci pamięci stosują pełne nienawiści metody tamtych czasów. Gwałcą prawdę i naruszają fundamentalne zasady etyczne. Szkodzą Polsce". To jedna z ostatnich deklaracji publicznych Bronisława Geremka. Przywołuję te słowa nad grobem Profesora i chciałbym, żeby zostały zapamiętane przez wszystkich - także przez "policjantów pamięci". Także te ostatnie niegodziwości, także ten nikczemny artykuł o Bronisławie Geremku, o Jego życiu, opublikowany tuż po śmierci w jednym z dzienników przyznających się do katolicyzmu; a ten artykuł sporządzony był wedle najlepszych wzorów bolszewickiej propagandy.Bronisław Geremek swoje krzywdy łatwo wybaczał. Z pewnością wybaczyłby i to, że autorzy z IPN także wobec niego dopuścili się niegodnych insynuacji.
Wyciagnąłem z tego tekstu, jak również z całego tego pogrzebu kilka wniosków:
1. Przychylam się do tekstu Kataryny, która nazwała Michnika "Hieną cmentarną" (por. http://kataryna.salon24.pl/84980,index.html)
2. Już żadna uroczystość z udziałem Michnika nie może się odbyć bez "przyłożenia" IPN-owi bądź PiSowi. Ten facet jest chory z nienawiści.
3. Michnik nie zapomnał swoich bolszewickich korzeni - już wszystko mu się kojarzy z bolszewizmem.
Czas już nadszedł wielki, Aby Michnik odszedł w zapomnienie historii. Nie na jej karty, bo na to nie zasłużył, choćby takimi "występami" jak ten wczoraj.
Inne tematy w dziale Polityka