Rafał Trzaskowski ogłosił, że Jacek Siewiera – były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i bliski współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy – został jego społecznym doradcą ds. bezpieczeństwa. To pierwsza tego typu deklaracja w kampanii prezydenckiej KO, wywołująca natychmiastowe reakcje polityczne. W poniedziałek prezydent Duda po raz pierwszy publicznie skomentował ten ruch w programie Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet.
Duda: Uśmiecham się. Widocznie ławka Trzaskowskiego jest krótka
– Skoro Rafał Trzaskowski bierze do swojego otoczenia mojego byłego współpracownika, to widocznie ta ławka jest bardzo krótka – powiedział prezydent Andrzej Duda. Dodał, że „to specyficzne” i choć był „trochę zaskoczony, trochę nie”, to nie ma żalu do Siewiery.
Prezydent ujawnił, że 4 lutego Siewiera zakończył z nim współpracę, tłumacząc to dalszymi planami edukacyjnymi za granicą. – To cały czas jeszcze młody człowiek, zdobywa doświadczenia. Powiedziałem mu: bardzo dobrze, żebyś się uczył i poszerzał horyzonty – relacjonował Duda.
Bezpieczeństwo ponad podziałami?
Zapytany o to, czy współpraca Siewiery z Trzaskowskim nie stoi w sprzeczności z poparciem samego prezydenta dla Karola Nawrockiego (kandydata wspieranego przez PiS), Duda podkreślił, że bezpieczeństwo narodowe powinno być ponadpartyjne.
– Mam mimo wszystko nadzieję, że jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, to w tej chwili głos sceny politycznej w Polsce jest jeden. (...) Że trzeba zwiększać wydatki na obronność, modernizować armię, utrzymywać programy zbrojeniowe i budować potencjał militarny – zaznaczył prezydent.
Prezydent o uzależnieniach: Nie można być pod wpływem, podejmując decyzje
Duda w rozmowie poruszył również temat stanu psychofizycznego kandydatów na prezydenta. Zapytany, czy kandydaci powinni być badani pod kątem obecności narkotyków i substancji psychoaktywnych, odparł: – Czasy są bardzo trudne. Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć takich nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie podejmuje decyzje.
Dodał, że sam nie był badany, ale jest gotów poddać się testom w każdej chwili. Przypomniał, że od lat nie pije alkoholu, w 2017 roku rzucił palenie, a obecnie prowadzi sportowy tryb życia.
Snus i nikotyna? „Nie zaburzają procesów myślowych”
W kontekście głośnej sytuacji z debatą, podczas której Karol Nawrocki zażył saszetkę nikotynową (snus), Duda przyznał, że sam nigdy nie korzystał z takiego sposobu na rzucenie palenia. Skrytykował jednak tylko nałogi „zaburzające świadomość”, jak alkohol czy narkotyki. – Nikotyna jest niezdrowa, ale nie zaburza myślenia – skwitował prezydent.
Ukraina, NATO i podpisy pod deklaracją Mentzena
Prezydent Duda odniósł się również do podpisania przez Karola Nawrockiego deklaracji Sławomira Mentzena, w której znalazł się punkt o braku zgody na przystąpienie Ukrainy do NATO. – Ja mam inne zdanie. Uważam, że Ukraina powinna mieć otwartą drogę zarówno do NATO, jak i Unii Europejskiej – podkreślił Duda. Przyznał jednak, że stanowiska w tej sprawie są zróżnicowane, nawet wśród przywódców międzynarodowych, jak Donald Trump.
Red.
Prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Radek Pietruszka
Inne tematy w dziale Polityka