Zbigniew Boniek kpi z Andrzeja Dudy. Nawiązał do słów prezydenta o ustawkach

Andrzej Duda w Kanale Zero o ustawkach kiboli. „To się po prostu odbywa. I to lubią”

W rozmowie na żywo Andrzej Duda odniósł się do tematu kibolskich ustawek, nawiązując przy tym do przeszłości Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS. Wypowiedź prezydenta padła w kontekście medialnych doniesień o udziale Nawrockiego w walkach pseudokibiców Lechii Gdańsk.

„Ja oczywiście tego nie pochwalam, ale z drugiej strony nie potępiam tego w sposób absolutny. Jeśli chcą bić się w lesie, idą tam specjalnie, zawierają dżentelmeńską umowę, że będą to robić na określonych zasadach — i się biją — to się po prostu odbywa. I to lubią” — powiedział Duda w Kanale Zero. Dodał też, że są inne społeczne zjawiska, które również budzą kontrowersje, jak hazard, ale w ich przypadku nie ma jednoznacznych zakazów.

Zobacz takżeLodowiec Birch runął na Blatten. Ekspert ostrzega: grozi nam kompletna katastrofa

Karol Nawrocki i ustawki z kibolami

Komentarz prezydenta RP dotyczył informacji ujawnionych m.in. przez Wirtualną Polskę i Onet. Według dziennikarskich ustaleń, Karol Nawrocki miał brać udział w bójkach kiboli, mimo że był już wtedy pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej. Walczył ramię w ramię z osobami mającymi na koncie handel narkotykami, udział w grupach przestępczych, a nawet zabójstwo.

Występ prezydenta w Kanale Zero wywołał falę komentarzy – jego słowa wielu odebrało jako zbyt łagodne wobec brutalnych zjawisk obecnych na marginesie sportu.

Zobacz takżeSarara gwiazdą Strike King 5. Pełna karta walk zapowiada się imponująco

Zbigniew Boniek kontruje Andrzeja Dudę

Głos w sprawie zabrał także były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, który ironicznie odniósł się do wypowiedzi Dudy. „Tylko dlaczego w lasach? Nie lepiej i ciekawiej byłoby na rynku, przy kościele albo przed szpitalem?” – napisał Boniek na platformie X.

Były piłkarz i działacz sportowy zaznaczył, że choć rozumie intencje prezydenta, to problem ustawek nie powinien być lekceważony ani relatywizowany, nawet jeśli uczestniczą w nich „dżentelmeni” bijący się „na zasadach”.