Icki i Grossicki

Własnie przypomniał mi sie pamiętny artykuł autorstwa Eliego Barbura - Icki i Spódnicki. A przypomniał mi sie przy okazji lektury o fantastycznych teoriach Grossa, które ten prezentuje w swojej nowej książce. Teorie Grossa są pewną sztampą - więc nie wnoszą nic nowego poza tym co i tak jest i było lasnowane w pewnych sferach. Polski antysemityzm, przyzwolenie Polaków na mordowanie Żydów, panująca wszędzie nienawiść.

Ksiądz Tishner miał zwyczaj mawiać - istnieje prowda, tys prowda i gówno prowda. W jednym z moich ulubionych filmów SF - Babilon V przestawiciel pewnej starożytnej cywilizacji stwierdza iż zrozumienie wymaga akceptacji faktu, że zawsze mamy do czynienia z ich racją, naszą racją oraz prawdą - jako elementem trzecim. Prawda nie do końca leży więc na wierzchu - jak to niektórzy sądzą...:)

Stosunek  pewnych ludzi do Polski tożsamy jest ze stosunkiem jaki miał Elie Wiesel - który wprost stwierdził że Polska to ziemia przeklęta.

Gross nie wgłębia się w przyczynę tak licznej obecności Żydów na ziemiach polskich ani nie próbuje wyjaśnić jak ten fakt ma się do jego teorii o wielkim antysemityzmie. Obrywa się tylko Polakom, Żydzi ukazani są w nieskazitelnym świetle. Co ciekawe, Gross nie wspomina już ani słowem o zasłonie milczenia, jaka okryty jest temat Żydów współpracujących z hitlerowcami - w obozach, w warszawskim Getto.

http://wiadomosci.onet.pl/1664264,11,item.html

No cóż można powiedzieć - jedno nie wyklucza drugiego. Wszystko to kwestia proporcji. Te fakty przecież nie mają nic wspólnego ze zjawiskiem antymityzmu wśród Polaków. I nie zmieniają sensu podjęcia dyskusji o nim - bo trzeba przyznać - antysemityzm istniał. I oprócz Polaków - bohaterów zdarzali się też ludzie za których może być nam wstyd.

Jednak własnie w ramach proporcji - zerknąłem dzis do blogu pana Barbura - i - jak sie okazało - ani drobinki informacji o sprawie Grossa i jego nowego dzieła.

No cóż - każdy przecież pisze o tym co go akurat zainteresowało - nie godzi sie więc uczciwemu człowiekowi żądać aby Eli Barbur musiał pisać o wszystkim - co interesuje mnie. Mam oczywiście głęboką wiarę - że jego stosunek do Grossa - jest taki sam jak mój - czyli wybitnie negatywny.

Warto czasem się jednak zastanowić - czy więcej szkód w umysłach młodych Polaków wyrzadza pajacowanie kilku przebierańców na krakowskim rynku - czy moze książki Grossa, milczenie liderów społeczności żydowskiej w takich chwilach i inny obyczaj - jakim jest przepędzanie izraelskich wycieczek przez Polske w scisle ustawionym stylu - który można nazwać - maratonem śmierci.... I to nie chodzi tylko o młodych Polaków ale i Zydow.

Ot, takie lużne przemyslenia - które nasunęły mi się w związku z przeczytaną właśnie wiadomością.

RMF FM likwiduje placówkę korespondenta w Izraelu
Z końcem roku RMF FM likwiduje placówkę w Izraelu, kończąc tym samym
współpracę z Elim Barburem. Informację podał serwis Fan FM. Barbur
był korespondentem rozgłośni w Izraelu od połowy 1995 roku. Po
likwidacji tej placówki RMF FM będzie utrzymywać jeszcze siedem
innych w: Brukseli, Paryżu, Berlinie, Monachium, Moskwie,
Waszyngtonie i Londynie."

Może więc Eli Barbur w nadchodzacym roku znajdzie trochę więcej czasu aby dostrzec nie tylko ciąganego za brodę w Krakowie "Icka"