Autor nieznany
Rewizja uliczna
"Halt... Hände hoch...
- i stoją naprzeciwko siebie...
Tu... - smukły, blady chłopak,
jeszcze dziecko raczej...
Tam - wielkie, spasłe draby
z groźbą rozpylaczy...
[Łapa pełznie powoli...
w kieszeniach się grzebie...]
Serce łomocze w piersiach,
a wzrok szuka w tłumie...
[Ręka znalazła... drgnęła... padł cios...
twarz krwią zbroczył]
Zbity...leżąc na bruku wreszcie
spotkał oczy
łzawe i niespokojne... dał znak...
że "rozumie"...
I kiedy go do wozu wleczono za ręce,
uśmiech snuł się na wargach
wykrzywionych bólem..
-----------------------------------------------------------
Auto runęło szybko w w obcą
czeluść ulic...
Przyszedł "gryps" jeden, drugi...
a potem... nic więcej
Źródło: Almanach Powstańczy 1944