Radosne oczekiwanie
Ostatnie tygodnie lipca upływały w rosnącym napięciu i radosnym oczekiwaniu bliskiej - zdawało się - odmiany. Serce rosło, kiedy patrzyło się jak Alejami Jerozolimskimi ciągnęły długie szeregi zbiedzonej i zdezorganizowanej armii niemieckiej i do niedawna tak butnej, a natomiast jak coraz jawniej krążyła po ulicach Warszawy młodzież w charakterystycznym stroju: wysokich butach i skórzanych kurtkach. Naloty alianckie i strzelanina dochodząca zza Wisły zapowiadały ostateczną rozprawę i pokonanie znienawidzonego wroga. Z dziennika Alodii Kaweckiej - Gryczowej.
Źródło: Almanach Powstańczy 1944.