Muszę się dzisiaj podzielić z Wami moją radością. Oskar swoim przykładem powiedział Nie Wstydzę Się Jezusa! Może nie jest najgrzeczniejszym dzieckiem, ale wierzę, że ta wiara jest gwarancją, że każdego dnia będzie lepszym człowiekiem.
Pamiętam jak kiedyś z nim usiadłem i powiedziałem, że musimy porozmawiać o św. Mikołaju. Miał wtedy 5-6 lat, a rodzina jak się dowiedziała o czym rozmawialiśmy zarzuciła mi, że psuję dziecku święta. Okazało się, że dzieci są bystrzejsze niż nam się wydaje, a to nie prawda, a "magiczny krasnal" powoduje, że zatracają urok świąt. Tato ja wiem, że to rodzice przynoszą prezenty, a św. Mikołaja nie ma - odparł Oskar na zaproponowany przeze mnie temat. Dzisiaj czytając jego rozmowę z kolegami i koleżankami na facebooku od razu przypomniała mi się ta nasza pogawędka. Jak widać na zrzucie ekranowym dobrze zapamiętał rozmowę z tatą.
Oskarku jeszcze raz chciałem Ci napisać, że jestem dumny i że Cię bardzo kocham!
