Siostry Pasjonistki
Siostry Pasjonistki
mariuszsek mariuszsek
55
BLOG

Arystokratka z Florencji otworzyła drzwi wykluczonym

mariuszsek mariuszsek Rozmaitości Obserwuj notkę 1
Tak się stało ponad 200 lat temu w życiu młodej arystokratki z florenckiego pałacu, której dzień narodzin wspominają dziś Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża. Kobiety, która zamiast pogrążyć się w żalu po śmierci trójki dzieci a później i męża, posłuchała serca i wyszła na ulice miasta, by zaprosić do domu kobiety odrzucone przez społeczeństwo. Cierpiące, głodne i poniżone. Byle prostytutki, bezdomne matki, porzucone żony. „Każda zasługuje na szansę” - powtarzała Maria Magdalena Frescobaldi Capponi.

W listopadzie, w jubileuszowym Roku Nadziei ogłoszonym jeszcze przez papieża Franciszka, jej historia brzmi jak antidotum na współczesny cynizm i znieczulenie.

Z pałacu na ulicę

Czcigodna Służebnica Boża Maria Magdalena Frescobaldi Capponi przyszła na świat 11 listopada 1771 roku w jednej z najstarszych florenckich rodzin Frescobaldi.

Ród ten zasłynął z tworzenia nowoczesnej bankowości, mecenatu nad sztuką i rozwijania tradycji winiarskich w Toskanii. Frescobaldi brali także czynny udział w tworzeniu kasy pożyczkowej, wspierającej drobnych przedsiębiorców i rolników.

Wychowana w duchu wiary i odpowiedzialności społecznej, Maria Magdalena w wieku 19 lat poślubiła markiza Pier Roberto Capponiego. Z małżeństwa tego przyszło na świat troje dzieci. Najpierw córka, która zmarła w niemowlęctwie, następnie syn Gino Capponi, późniejszy znany polityk, socjolog i pedagog, a potem jeszcze dwie córki, które również nie przeżyły dzieciństwa. Wkrótce Maria Magdalena została wdową.

W epoce wojen napoleońskich i społecznego chaosu mogła powrócić do życia w dostatku, wśród balów i salonów. Zamiast tego wybrała miejsca, gdzie toczyło się życie odrzuconych.


image


Dom, który przywracał godność

W 1811 roku otworzyła we Florencji pierwszy dom dla kobiet z marginesu - bezdomnych, samotnych matek, byłych więźniarek. Nie dawała jałmużny. Oferowała edukację, możliwość pracy i przede wszystkim wiarę w ludzką godność.

„W nich widzę Chrystusa cierpiącego” - zapisała w jednym z listów.

Jej inspiracją była duchowość św. Pawła od Krzyża, założyciela pasjonistów.

Dla Marii Magdaleny Krzyż nie był znakiem klęski, lecz źródłem miłosierdzia. „Jeśli Bóg nie przekreślił człowieka na Golgocie, to nikt nie ma prawa przekreślać drugiego” - mówiła.

Wokół niej zaczęła się rodzić wspólnota kobiet, które odzyskiwały wiarę w siebie. Przebaczenie wobec siebie i świata stawało się ich nową siłą. Wdzięczność przeradzała się w misję. Wiele z nich zaczynało pomagać kolejnym, tworząc łańcuch solidarności.


Narodziny wspólnoty

Z tej przemiany narodziła się trwała inicjatywa.

17 marca 1815 roku cztery kobiety Assunta Vitali, Maria Baroni, Luisa Tolini i Margherita Baccherini, przyjęły habit. Tak powstało Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża, pierwsze czynne zgromadzenie w rodzinie pasjonistowskiej.

Siostry ślubowały czystość, ubóstwo, posłuszeństwo oraz wierność pamięci Męki Pańskiej, niosąc współczucie i nadzieję wszędzie tam, gdzie panowała rozpacz.

W 1832 roku Maria Magdalena założyła w San Romano jedną z pierwszych szkół podstawowych dla ubogich dziewcząt. Walczyła z analfabetyzmem, który uważała za najgłębszą formę społecznego wykluczenia.

Zmarła 8 kwietnia 1839 roku we Florencji, mając 67 lat. Jej pogrzeb zgromadził tłumy ubogich i potrzebujących ludzi, którym oddała serce.


Dziedzictwo, które nie gaśnie

Współcześnie jej duchowe dziedzictwo wciąż inspiruje.

14 marca 2024 roku papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności jej cnót, nadając jej tytuł Czcigodnej Służebnicy Bożej a to kluczowy krok w drodze do beatyfikacji.


Obecna misja

Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża, które założyła, działa dziś w ponad 20 krajach. Liczy około tysiąca sióstr i prowadzi setki placówek edukacyjnych, terapeutycznych i opiekuńczych.

W Polsce siostry obecne są m.in. w Siedlcach (gdzie mieści się siedziba wiceprowincji), Kutnie, Warszawie, Strzelcach i Przasnyszu. Pomagają ofiarom przemocy, handlu ludźmi, migrantom i dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych, tworząc przestrzenie nadziei, które łączą modlitwę z konkretnym działaniem.


Lekcja dla współczesnych

Maria Magdalena Frescobaldi Capponi nie pisała traktatów teologicznych. Jej przesłanie miało formę czynu. Nadzieja- mówiła, to decyzja, nie emocja.

W świecie znużonym obojętnością jej przykład przypomina, że odnowa zaczyna się od jednego gestu zaufania od wiary w człowieka, który przestał wierzyć w siebie.

W 254. rocznicę jej urodzin, 11 listopada 2025 roku, jej historia brzmi jak zaproszenie, by w każdym „straconym” dostrzec początek cudu. Bo jak mawiała - miłość nie czeka na idealne warunki. Zaczyna się tu i teraz.

mariuszsek
O mnie mariuszsek

W świecie przepełnionym fake newsami i manipulacją stawiam na rzetelność i weryfikację faktów. Jako dziennikarz staram się docierać do źródeł, oddzielać prawdę od iluzji i tworzyć treści oparte na jakości, a nie sensacji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości