Bytując w świecie Jahwe poddawani jesteśmy rozmaitym doświadczeniom. Mottem przewodnim tego świata jest KARIERA , a co za tym idzie materialne bogactwo. Przyjrzyjmy się zatem karierowiczom, by zbadać , czy kariera, bogactwo i sława zdobyta w tym świecie, daje człowiekowi poczucie szczęścia i spełnienia;
Michael Joseph Jackson[2] (ur. 29 sierpnia 1958 w Gary, zm. 25 czerwca 2009 w Los Angeles)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Michael_Jackson
Gdzie jest dzisiaj 51 letni przebogaty król popu? Co się stało z jego ziemskim bogactwem? Większość jego ziemskiego bytowania to ciężka praca, bo przecież śpiewać i tańczyć nie nauczył się na scenie, lecz we własnym garażu czy piwnicy. Sława doprowadziła do tego, że Michael nie mógł nawet wyjść z chałupy po hod doga, gdyż stratowali by go jego fani.
Whitney Elizabeth Houston (ur. 9 sierpnia 1963 w Newark, zm. 11 lutego 2012 w Beverly Hills)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Whitney_Houston
Co się stało z tą 49 letnią piękną kobietą o anielskim głosie, która potrafiła na koncertach czarować tłumy? Czy kariera , sława i bogactwo świata Jehowy dały jej szczęście? Gdyby Whitney była tu szczęśliwa, nie doprowadziłaby do śmierci własnego ciała.
Takich przykładów można by podawać bez liku, lecz wszystkie one mają wspólną cechę – bezsens, brak radości bytowania – śmierć. Jak jasno widzimy, kariera i bogactwo absolutnie nikomu tu nie służą, a wręcz przyczyniają się do pogłębienia frustracji.
Co zatem może uszczęśliwić nas w dwubiegunowym świecie Jahwe?
Rdz2,21 -22
21 Wtedy to Jahwe sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. 22 Po czym Pan Jahwe z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę… - BT
Skoro Jahwe rozdzielił pierwotną istotę, tworząc z niej dwie odrębne płci , to czy w tłumaczeniu powyższych wersetów uprawniony jest przekład, że istota ta była początkowo mężczyzną? Skoro rozdzielono doskonałą istotę na dwie odrębne istoty, to czego tak rozdzielone byty będą poszukiwać prze całe swe ziemskie bytowanie? Jakby nie kombinować, będą one szukać , świadomie czy nie, tak zwanej swej drugiej połówki, i nigdy jej nie znajdą wśród ludzi, albowiem na przestrzeni wieków wszystko zostało tak genetycznie wymieszane, że owa połówka , która uszczęśliwiłaby poszukującego, już na tej ziemi nie istnieje, a skoro tak, to wszelkie nasze wysiłki w poszukiwaniu szczęścia w świecie Jahwe , zdadzą się jedynie psu na budę.
Jak zatem temu zaradzić? Ano rozwiązał już ten problem za nas nasz Ojciec, zatem my już radzić nie musimy. Starczy, że skorzystamy z rady naszego Ojca, a nasza druga połówka , która UWOLNI nas od bezsensownych poszukiwań , zostanie nam przywrócona;
2Kor3,17
17 Jezus zaś jest Duchem , a gdzie jest Duch Jezusa - tam wolność. – BT
To jedyny sposób, aby człowiek przestał uganiać się za UTOPIĄ świata Jahwe. Dzięki uwolnieniu przez program, czy jak kto woli DUCHA Jezusa, spełniony człowiek bytujący na tej ziemi , może wreszcie poświęcić swój czas na osobiste poznawanie naszego Ojca i Jego Prawa – WOLNOŚĆ I PRAWDA. Bez tego poznania, jesteśmy jak flaga trzepocząca na wietrze, bezsilni, pogrążeni w bezsensie i chaosie, podatni na ogłupiające nas PROGRAMY.
Z obserwacji ziemskiej rzeczywistości wynika, że czas Jahwe się tu skończył. Mimo iż banda ta próbuje za wszelką cenę wywołać wojnę, wszystko spełza na niczym. Nasłano na Europę uchodźców , wyznawców boga Allaha, którzy jakimś cudem bezkrwawo bytują z chrześcijanami – wyznawcami innego boga. Oba te środowiska zostały wykreowane przez sługi Jahwe poprzez biblijne fałszerstwa, a teraz kiedy napuszczono je na siebie, okazało się to KLAPĄ.
Teraz swą nienawiść Jahwe próbuje wylać na świat przez kreację tak zwanego środowiska LGBT. Ludzie rozumni wiedzą, że owo LGBT jest tworem nieprawości Jahwe, albowiem osoby te nieświadomie funkcjonują w zapodanych im przez sługi Jahwe PROGRAMACH . Starczy abyśmy przestali zionąć nienawiścią, a plan diabła stanie się niebytem.
Ostatnio miałem okazję porozmawiać na twitterze z kilkoma osobami. Jedne deklarowały się jako LGBT, a inne jako ich prześladowcy. Zarówno jednym i drugim zalinkowałem kilka biblijnych rozważań, a nienawiść odeszła skąd przyszła, czyli do serwerów Jahwe. Stwierdzam zatem, że ten podział zainicjowany przez programy diabła, jest możliwy do pogodzenia, a jedynym warunkiem ku temu jest WIEDZA, która staje się podwaliną ZROZUMIENIA. Pierwszym krokiem do jedności jest zaprzestanie okazywania sobie nienawiści, albowiem o to przecież chodzi Jahwe, który DZIELI i dlatego tu RZĄDZI.
Czy można nienawidzić kogokolwiek za to, że urodził się zaprogramowany przez Jahwe jako osoba odstająca od przeciętności? Na czym polega wina takiej osoby, która przecież sama siebie nie zrodziła, i nie ma żadnego wpływu na to kim jest, albowiem NIKT jej nie pytał przed narodzeniem kim chce być? Czy nasza nienawiść pomoże jakkolwiek tym osobom w czymkolwiek? Czy w wyniku naszego hejtu zmieni się czyjakolwiek osobowość? Przecież powszechną jest wiedza, że agresja wyzwala jedynie agresję, i nigdy w dziejach nic dobrego z bezrozumnych kłótni się nie zrodziło.
Co innego gdy weźmiemy pod rozwagę działalność sług Jahwe, którzy rozgłaszają rozmaite BREDNIE w internecie, szkołach czy jakichś wiecach, dotyczące omawianego środowiska, nie mające nic wspólnego z prawdą, a które to potęgują naszą agresję i nienawiść. Jedynym lekarstwem w tej kwestii jest OSOBISTE zdobycie WIEDZY, która umożliwi nam merytoryczne podejście do tego zagadnienia, a co za tym idzie - ZROZUMIENIE.
Tak się złożyło, że w moim środowisku także bytują osoby LGBT. Nigdy nie zauważyłem, żeby ludzie ci manifestowali swą inność, czy też domagali się jakichś szczególnych praw dla siebie. Bytują jak my wszyscy, nie wyróżniając się NICZYM. Gdzie zatem widzimy agresywne środowiska LGBT , domagające się nie wiadomo czego? Ano jedynie w MEDIACH. Trzeba zatem zadać sobie pytanie, kto zapłacił tym niegodziwcom żeby szumu narobili , a wszystko stanie się jasne.
marix392
