Prezydent Duda w pięknym przemówieniu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie przywołał duchy historii. Dawne dzieje uchwalania Konstytucji 3 Maja. Najważniejszym akcentem było twarde podkreślenie konieczności zmiany Konstytucji. Powód podniesiony przez Prezydenta to brak realizowania ochrony socjalnej najbiedniejszych to jednak słabe uzasadnienie.
Prezes Kaczyński podkreślił, że w 20 lat po uchwaleniu obecnej, czas na rozpoczęcie prac nad nową Konstytucją, podał jednak jedynie przykład słabości przepisów dot. Trybunały Konstytucyjnego. To także powód drugorzędny.
Aby wzmocnić ochronę socjalną wystarczy pakiet ustaw. Aby załatać co najmniej oczywistą dziurę zapisów konstytucyjnych dot. TK, na mocy których TK bada ustawy dotyczących jego samego, wystarczy zastosować poprawkę do obecnej Konstytucji.
Powody rozpoczęcia kilkuletnich prac nad nową Konstytucją muszą być znacznie istotniejsze i dopiero ich suma uzasadnia Wielką Zmianę. Poniżej kilka z nich:
- Wybory powszechne na prezydenta RP dające mu ogromnie silny mandat społeczny na mocy obecnej K. prowadzą do wyboru osoby o bardzo słabej legitymacji prawnej. Nowa Konstytucja musi odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, czy Rzeczpospolita ma mieć ustrój polityczny prezydencki czy parlamentarny.
- Ordynacja wyborcza do Sejmu, okręgi jednomandatowe to może być niemożliwa politycznie zmiana. Zapewne ordynacja mieszana jest jednak realna.
- Istotne przedefiniowanie Senatu RP, jako izby w której wybierana jest znacznie mniejsza liczba senatorów niż obecnie (jeden na województwo?), ale ponadto zasiadają w nim dożywotnio wszyscy byli prezydenci. Może także marszałkowie Sejmu, jeśli sprawowali swoją funkcję dłużej niż 2 lata. Może podobnie byli premierzy.
- Wprowadzenie podstawowych zasad etyki pracy w służbie publicznej. W formie generalnej z odnośnikiem do ustaw.
- Zmiana ustawodawstwa dot. Trybunału Konstytucyjnego. Wszelka zmiana prawa dot. TK wymagałaby zgody Sądu Najwyższego i tylko jego. TK nie może badać zgodności z Konstytucją ustaw jego samego dotyczących.
- Odpowiedź na pytanie: czemu służy Trybunał Stanu? Radykalny pomysł to możliwość postawienia przed TS posła sprawozdawcy ustawy, która nie tylko okazałaby się niezgodna z Konstytucją, lecz ponadto TK uznałby, że sprawa była tak oczywista, iż poseł sprawozdawca powinien być tego świadom gdy ją przedstawiał. Innymi słowy: koniec bezkarności za bezczelne psucie prawa.
- Pewne elementy samoograniczenia władzy, tak aby trudno było je potem osłabić poprzez uchwalanie ustaw psujących prawo i dodających przywileje tym, którzy za nimi głosują. Można rozważyć artykuł radykalnie ograniczający immunitetoraz pozwalający na odwołanie posła pod pewnymi warunkami umożliwiającymi organizację lokalnego referendum.
- Twardy kaganiec fiskalny dla rządzących: prawo podatkowe musi byc uchwalonie nie wcześniej niż 12 miesięcy przed jego wprowadzeniem w życie. Deficyt budżetowy nie większy niż 2%.
- Uściślenie przepisów dot. referendów, dokładniej wskazujący w jakich sprawach ogłoszenie referendów jest niezbędne.
Zapewne wiele innych, pod warunkiem, że nie są to sprawy nazbyt szczegółowe i wzajemnie sprzeczne. Nie mogą one wiązać rządzącym ręce, muszą jednak odpowiedzieć na pytanie: jaki ma być ustrój polityczny RP, jakie prawa i obowiązki ma Naród oraz jego przedstawiciele oraz utrudniających psucie państwa przyszłym rządzącym. To ostatnie nigdy nie uda się w pełni, ale warto spróbować.
Konstytucja to poważna sprawa dla każdego państwa, które taki dokument uchwala. Obecna Konstytucja słusznie zawiera zapis o tym, że suwerenem jest Naród. Niestety często z niego nie korzysta, miedzy innymi dlatego, że wiele jej artykułów jest niespójnych, nielogicznych oraz wieloznacznych. Zaś ona sama jest za długa i zbyt skomplikowana, aby była w użyciu przez przeciętnego obywatela.
Nowa Konstytucja to może być Wielka Zmiana. Musi być jednak mądra, aby nie stała się jedynie zmianą bylejaką. Jej twórcy muszą sami przed sobą odpowiedzieć na pytanie, czy chcą zrobić coś wielkiego, tak aby pamięć o nich przetrwała pokolenia. Tak jak o Hugo Kołłątaju, Ignacym Potockim i Stanisławie Staszicu. Czy wolą sobie jedynie pogadać tak, aby tu i teraz wyborcy nieco bardziej ich polubili i wybrali ponownie za 3 lata.
Bądźcie cyniczni w polityce, aby robić to co trzeba. Nie udawajcie że robicie to co trzeba, aby ukryć cynizm. Konstytucja to ważna sprawa, tym bardziej, że Rzeczpospolita wpływa na niebezpieczne geopolityczne wody. I takimi będą przez wiele lat. Dobra Konstytucja może pomóc, słaba nas pogrąży.
Inne tematy w dziale Polityka