MaSZ MaSZ
864
BLOG

Brytyjczycy złamali reguły. Hołota nie ma prawa decydować o losie UE

MaSZ MaSZ Polityka Obserwuj notkę 7

Sytuacje wzburzenia spowodowane nieoczekiwanym wydarzeniem dają największą szansę usłyszenia tego co polityk naprawdę myśli. Martin Schulz 27 czerwca powiedział: "The British have violated the rules. It's not the UE philosophy that the crowd can decide its fate". Słowo crowd wprawdzie oznacza tłum, a nie hołotę, jednakże liczne wypowiedzi liderów UE sugerują, że mają jednak hołotę na myśli.

Jeśli prawdziwym zamiarem ma być ochrona UE przed rozpadem, kluczowym pytaniem jest: jak to się stało, że przeszło połowa obywateli jednego z najpotężniejszych gospodarczo krajów świata, mającego setki lat tradycji demokratycznych, znalazło powód aby opowiedzieć się za wyjściem kraju z UE. Absurdalne są diagnozy Sikorskiego o tym, że Brytyjczycy zostali "oszukani", podobnie jak liczne wypowiedzi przywódców UE o tym, że lekarstwem na wzrastające niezadowolenie mieszkańców krajów członkowskich jest przyśpieszenie procesów, z których właśnie są niezadowoleni. Sugestia Sikorskiego, że Polska powinna dziś rozpocząć drogę dołączenia do strefy Euro jest równie sensowne jak wzmacnianie UE poprzez popieranie przyjmowania imigrantów z "innego kręgu kulturowego". Znakomita recepta na zwiększenie braku zaufania do UE a tym samym wsparcie ryzyka rozpadu UE. Bezradności intelektualna, brak strategii opartej na racjonalnej diagnozie, polityczna niekompetencja.

Najwyraźniej 2016 rok to będzie czas bałaganu i kakofonii politycznej niekompetencji. Schultz, Tusk i Juncker wyraźnie nie mają żadnego pomysłu. Od kilku lat widać, że w UE dominują najważniejsze kraje, a ci trzej to polityczni listonosze. W krajach kluczowych dla przyszłości UE w 2017 nastąpią wybory, których zwycięzcy najpewniej nie będą kontynuatorami tych dziś u władzy. Wg. nazewnictwa Schultza, w 2017 roku przemówi ów tłum (lub hołota), który nie powinien mieć prawa do decydowania o przyszłości Unii Europejskiej. Pozycja Merkel jest dziś słaba. We Francji gwałtownie rosną antyunijne nastroje. Geopolityczną układankę Europy może dodatkowo skomplikować wygrana Trumpa w amerykańskich wyborach. Trump już pogratulował Brytyjczykom "słusznej decyzji" o wyjściu z UE, skoro tak to następnym krokiem w razie jego zwycięstwa może okazać się zaproszenie Wielkiej Brytanii do Północno Amerykańskiej Strefy Wolnego Handlu NAFTA. 

Na Kremlu być może dziś świętują, ale rosyjska gospodarka z miesiąca na miesiąc upada coraz niżej. Gdy zaczną masowo bankrutować pracodawcy, Rosjanie wyjdą na ulicę. Aby tak się nie stało Rosja ma zapewne najwyżej 2 lata żeby coś wymyślić lub doczekać się jakiegoś geopolitycznego cudu. 

Dzisiejszy obraz to polityczny chaos w UE, rekordy politycznej niekompetencji. Obraz jutra wyłoni się w 2017 rogu, gdy coraz bardziej niezadowoleni obywatele wielu krajów członkowskich UE pójdą na wybory. 

MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka