master cv master cv
118
BLOG

Telenowela (para)historyczna (IX)

master cv master cv Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Potargany Sad. Epizod IX. Pomorski wał.

 

KOSMA jadąc na pace studebakera

Naszym ojcom wystarczały ryby słone i cuchnące, my po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające! Spieszmy się na bój!!

 

KARLIK zmęczonym głosem

Gdybyś się tak nie spieszył z ruszaniem w drogę, być może podążylibyśmy we właściwym kierunku, a nie znaleźli się po forsownym marszu z powrotem w Warszawie.

 

KOSMA

Nie w Warszawie, tylko w Jankach, skąd zabrał nas przemiły nasz towarzysz kierowca.

 

DŻUGASZWILI wychyla się, uśmiechając dziko z szoferki

 

KOSMA

A tak właściwie Jozip, jak skombinowałeś tą brykę?

 

DŻUGASZWILI uśmiecha się tajemniczo

 

KARLIK

Nie pytaj, pierunie, lepiej mniej wiedzieć.

 

Leżą bykiem na pace. Przejeżdżają obok wraku czołgu T-34. Nagle DŻUGASZWILI hamuje i wrzuca ostro na wsteczny bieg. Samochód zatrzymuje się, zeskakują z paki i podchodzą do wraku. Jest na nim zaczepiona karteczka. Od Olgi:

 

KOSMA bierze kartkę i czyta

Jak się macie chłopaki? Czas przyszedł by opuścić naszą wspólne epickie przygody. Muszę przyznać, że mi zaoferowano dużo korzystniejsze warunki w imperialistycznej Kompanii Braci. W roli typowej angielskiej kobiety z pralni. Aby ukryć wszelkie ślady nasz czołg został ostatnio spalony przeze mnie. Miejcie miły dzień, stare druhy!

Wasza szczera,

Olga

 

Obracają się. Samochodu nie ma. Jest Balon, który zieje i merda ogonem.

 

KARLIK

A to Polska właśnie…

 

Cięcie.

 

Napis: Pomorze, 3 godziny później.

 

KOSMA zmęczony idzie polną drogą. Przejeżdża samotny studebaker. KOSMA macha i samochód zatrzymuje się.

 

KOSMA

Dokąd?

 

SZYMUŚ WINIAK

Na wojnę! Podwieźć?

 

KOSMA gramoli się do szoferki. Chwilę jadą w milczeniu. KOSMA nudzi się, patrzy przez okno, przednią szybę, wreszcie otwiera schowek i znajduje w nim brudną chustkę Karlika.

 

KOSMA

Zaraz, zaraz – przecież to nasza bryka!! Skąd ją masz?

 

SZYMUŚ WINIAK

Pożyczyłem. Darujcie. Ojciec mnie na wojnę wysłał. Dojechać czymś musiałem.

 

Cięcie. Na samotnym klasztorze napis: Kwatera brygady. Obok drogowskaz: Wał Pomorski – 30 km.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA

A więc chcecie zgłosić wniosek o przydział nowego czołgu.

 

KOSMA

Nie, nie czołgu. Czołg, mam i nie chciałbym sprawiać kłopotu naszej armii. Wystarczy silnik.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA

No to będzie z tym problem, bo nie mam odpowiedniego formularza. Jest tylko formularz T-34 „Wniosek o przydział pojazdu czołgowego”.

 

KOSMA

To może na tym?

 

KWATERMISTRZ KWATERKA

Nie, raczej nie. Muszę sięgnąć do instrukcji wypełniania formularzy. Gdzie to jest? czyta

„Formularze należy wypełniać czerwonym długopisem lub cienkopisem, nigdy ołówkiem. Pozycje skreślone…” Lepiej zadzwonię. Wykręca numerTowarzyszko Irenko? Jak klasyfikujemy podanie o silnik czołgowy? … Tak, tak myślałem, że nie… zwraca się do KosmyDiesel czy benzyniak?

 

KOSMA

No ja tam nie wiem – czołgowy. Ropę się leje… z baniaków.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA

Czyli, że diesel. Dobrze… Pojemność skokowa?

 

KOSMA

Towarzyszu, nie wiem – ja prosty czołgista. Mam czołg taki standardowy, nie mam tylko silnika.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA do słuchawki

Mamy coś takiego jak silnik standardowy? Aha. Silnik uniwersalny, powiadacie? Kamaza? Do szerokiego zastosowania w jednostkach gospodarki uspołecznionej? Może być.

do Kosmy

To będzie formularz T-34 z załącznikiem AK-47B. Macie tu. Wypełnijcie, podpiszcie i dołączcie jedno zdjęcie. Format jak do legitymacji partyjnej.

 

KOSMA

Ale ja nie mam zdjęć.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA

To niedobrze – z przyczyn formalnych nie mogę przyjąć wniosku.

 

KOSMA

do siebie na stronie (tzw. plan latynoski)Zaraz, zaraz, mam przecież zdjęcie swojego dziadka.

Nalepia na podanie.

 

KWATERMISTRZ KWATERKA ogląda badawczo wniosek, wreszcie podbija go wielką pieczęcią

Może być. Czas oczekiwania do 12 miesięcy.

 

KOSMA wychodzi zdenerwowany, wpada na Szymusia Winiaka.

 

SZYMUŚ WINIAK

Nie wiecie, towarzyszu jak się cieszę. Mój ojciec robi w zaopatrzeniu i udało mu się pozyskać silnik do traktora.

 

KOSMA

Kamaza?

 

SZYMUŚ WINIAK

Ano. Zamiast się bić wracam zatem na wieś aby dokończyć orkę nim nam gospodarstwo skolektywizują.

 

KOSMA

Nigdzie nie pójdziesz skatino, bo o szwindlach twojego starego poinformuję naszego pułkownika!

 

SZYMUŚ WINIAK

Ale to nie lza! A ja myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi.

 

KOSMA

Nie lza, nie lza! Dobre sobie. Jesteśmy towarzyszami, nie przyjaciółmi, a to zasadnicza różnica. Machniom ten silnik, to zapomnę o całej sprawie.

 

 

Cięcie. Najazd na Kosmę ciągnącego za sobą po polnej drodze silnik na dwukółce. Zbliża się do skraju lasu.

 

STAŁY NIEMIECKI PODKŁAD DŹWIĘKOWY

Nein!Halt! Hande hoech!! Verfluechte schweine-hund!!!Was? Was? Ja, ja. Zu befehl! Feuer! *) (niepotrzebne skreślić)

 

KOSMĘ opada młodzież z Hitlerjugend trzymająca w dłoniach granaty i stare strzelby.

 

KOSMA podnosi ręce do góry

Polnisze szwain kapituliren.

 

Nagle zza drzew wyłania się Balon w postaci bulteriera i rzuca się na Niemców. Cięcie. Balon rozrzuca kukły w niemieckich ubraniach i znika w ciemnościach.

 

KOSMA korzystając z zamieszania ucieka z dwukółką.

Cięcie.

 

KARLIK stoi przy czołgu z BRUDNYM ZBIERACZEM ZŁOMU

Machniom?

Pokazuje na czołg.

 

BRUDNY ZBIERACZ ZŁOMU

No sam nie wiem, towarzysze wyzwoliciele. Teraz jest wiecie duża podaż żelastwa. Ceny pikują na szyję. Wczoraj na ten przykład przywieźli mi do skupu całą linię kolejową Allstein - Osterode. Mogę dać góra trzy butelki.

 

KOSMA nadbiegając zdyszany z dwukółką

Stać! Wolnego!! Nie pozwalam!!!

Cięcie.

 

Skrzyżowanie dróg, na którym stoi rozkraczony czołg. Drewniany drogowskaz z napisem: Schwornigatz 22 km.

 

KARLIK i KOSMA spod maski czołgu, kończąc wspólny występ

… padmaskowyje wieciera!!!

 

STARY KASZUB podchodząc

… a u nas pieśni śpiewali o sławnym poruczniku „Oście” z naszej konspiracyjnej grupy „Kwasné gùrczi”. Ej, sławny to był watażka!

 

KOSMA

I co?

 

STARY KASZUB

Przestali śpiewać, jak go wcielono do Wehrmachtu.

 

KOSMA

Ale może ta wasza konspira by nam pomogła z tym rzęchem. Wstawiliśmy wprawdzie silnik, ale chyba coś z nim nie tak, bo „zupę” musimy wlewać do wydechu.

 

STARY KASZUB gryzmoli coś na zatłuszczonym skrawku papieru

Macie tu adres naszej tajnej skrzynki kontaktowej w Kartuzach i jednorazowe hasło dostępu. Dam znać, to wam może mechanika znajdą. To już za linią frontu, więc uważajcie.

 

Znika w gęstniejącym mroku. Kosma odczytuje zawartość zwitka, zwija go ponownie i nonszalancko rzuca pod nogi.

 

Cięcie. Poczta w Kartuzach.

 

KOSMA

To jest jakieś „poste restante”, a nie skrzynka kontaktowa.

zwraca się półgłosem do blondynki w okienku

Przepraszam czy mieszka tu pan Szmit?

 

PANIENKA Z OKIENKA z silnie niemieckim akcentem

Nie wiem, ja nietutejscha. Jeschtem tylko schtatystką i pomagam założytsch kotsiołek.

 

KOSMA

Kotsiołek?

 

Wyskakuje z budynku, ciągnąc Karlika za sobą, w ostatniej chwili, gdyż wpadają do niego dwaj Niemcy w skórzanych płaszczach.

 

NIEMIEC I z silnym akcentem, czytając donośnie ze zmiętej kartki

Pszhephaszam…. czy mieschka tu pan Schmit?

 

KOLEJNI NIEMCY w uniformach listonoszy z zaplecza i wyciągając broń z obszernych toreb

Aha, polschkie konschpira… konschpira… Aha, polschkie schwinie mamy was!

 

NIEMIEC I do NIEMCA II

Co oni chcą?

 

NIEMIEC II

Nie wiem. Słabo znam języki niższych ras.

 

NIEMIEC II

Ktoschcie sa jedni?

 

KOLEJNI NIEMCY

Sschandarmeria niemietska!

 

NIEMIEC II

Wietsie na kogo sche porwalischtsie?To Hans Helmut Schreck – wysschy ofiser Geschtapo!Znaczy się Gestapo! Co to do k…y nędzy za maskarada?

 

JEDEN Z KOLEJNYCH NIEMCÓW

Wybaczcie Herr Schreck. Dostaliśmy obywatelski donos od jednego z mieszkańców, że mają tu przybyć kaszubscy konspiratorzy. Kocioł zakładamy.

 

NIEMIEC I

A ta kartka? Ale nas wyrolowali! Jak płaty śledziowe a la Żelazny Kanclerz!

 

Cięcie. Kosma i Karlik przemykają ulicami Kartuz.

 

STARY KASZUB w jednej z bram

Pssst Chodźcie tu!

Wciąga ich do pomieszczenia jakieś fabryczki

 

KOSMA

Gdzie my w ogóle jesteśmy?

 

STARY KASZUB

To opuszczona przetwórnia ogórków kartuskich. A oto kolega Adam S. pseudonim „Słodowy”, który pomoże wam naprawić czołg.

 

SŁODOWY

Czołem „Młody”!

 

KOSMA

Młody?

 

STARY KASZUB

To moja ksywa z podziemia. No wiecie, żeby Niemcy się nie zorientowali. Aha, Kosma masz pozdrowienia od dziadka.

 

KOSMA

Dziadka?

 

STARY KASZUB

Muszę wyjawić ci rodzinny sekret. Porucznik „Oset” to twój dziadek. Nie słuchaj co ludzie mówią. Nie przejmuj się, że wcielono go do Wehrmachtu. To jeszcze o niczym nie świadczy.

 

KOSMA łykając łzy

Mój dziadunio! Co z nim?

 

STARY KASZUB

Ostatnio widziałem go w Ardenach. Dawny Benelux. Ale, dość tych rzewnych wspomnień. Czas wam w drogę. Bywajcie!

Znika za jakimś kotłem pachnącym kiszonką. Cięcie.

 

Skrzyżowanie dróg, to samo co w jednej z poprzednich scen.

 

SŁODOWY wyczołgując się spod czołgu

Trochę go stuningowałem. Wsadziłem turbo i automatyczną skrzynię biegów. Do setki pociągnie w niecałe 20 sekund.

 

KOSMA

Jak się odpłacimy?

 

SŁODOWY

Nie trzeba. Wystarczy mi, że natłuczecie z niego mnóstwo faszystów. No i myślę, że spotkamy się na następnym zlocie amatorów T-34 Power Klub.

 

KOSMA

Zatem w drogę towarzysze!

 

KARLIK wychylając się z włazu

W drogę pieruny!

 

SZYMUŚ WINIAK

W drogę!!

 

KOSMA

A ty co tu robisz?

 

SZYMUŚ WINIAK

Niezłomny towarzysz Karlik pozwolił mi przystać do załogi.

 

KOSMA

Pozwolił?

 

KARLIK

Kolektyw pozwolił. Zrobiliśmy tajne głosowanie – ja byłem za, a Dżugo wstrzymał się od głosu.

 

KOSMA

Co on ci za to dał?

prześlizguje się podejrzliwym wzrokiem po Karliku i dostrzega nowiuśkie kamasze

Nieważne. Głosowanie jest nieważne, bo ja składam weto.

 

KARLIK

Ty se możesz granatowego policjanta z g…a złożyć.

 

KOSMA

Ja tu dowodzę!

 

KARLIK

A z jakiej paki, pierunie? Olgi nie ma - każdy z nas obywatelu, sobie panem jest.

 

SZYMUŚ WINIAK

Pragnę zaświadczyć, że towarzysz Hirsz szczerą prawdę mówi.

 

KOSMA

A ucichniesz ty, spekulanckie ścierwo! Bo twój stary do końca życia będzie Jakuck w stringi zaopatrywał! Kto po silnik pojechał? Kto nas z kociołka wydostał? Pomyśl zanim znów w jakąś kabałę się wpakujesz! No kto pytam się?

 

KARLIK

Ty, pierunie…

 

KOSMA

To patrzaj rabie tu… wyciąga lśniące oficerskie buty z cholewami

…. i tu! wyciąga Tokariewa

 

KARLIK chyląc głowę

Bagadyr!

 

KOSMA

No, to zacznijmy jeszcze raz: w drogę!

 

KARLIK

A on?

 

KOSMA

Niech zostanie, ktoś musi nasz czołgowy basen opróżniać.

 

Cięcie. Ujęcie z wieży czołgu, w tle nałożony obraz plaży i uciekających ludzi, zbierających w popłochu leżaki. Rumor. Niemcy uciekają w stronę morza – nagle nadchodzi fala w stylu tsunami i zatapia nieprzyjaciela.

 

KOSMA

Nasze morze! Salwa na hip-hip-hurra!

Czołg rozpoczyna wystrzeliwanie alfabetem Morsa: HIP HIP… Nagle w oddali słychać eksplozję i widać słup wody.

 

Cięcie. Kosma stoi wyprężony na plaży, przed nim spocony Biełoruczka przypinający mu do piersi order. Obok Pułkownik Kwiatkowski odczytuje decyzję o nadaniu odznaczenia.

 

PUŁKOWNIK KWIATKOWSKI

Za udział w zatopieniu faszystowskiego pancernika „Gneisenau” przyznaję obywatelowi Kosmie Janko tytuł Bohatera Związku Radzieckiego…

 

Natasha skacze i piszczy z uciechy. Cięcie.

Natasha i Kosma radośnie taplają się w samej bieliźnie nad polskim Bałtykiem. Plażą przechodzi starowinka w ciężkim zimowym płaszczu i z dezaprobatą kiwa głową. Żołnierze odciągają starowinkę poza kadr, ta broni się okładając ich torebką.

 

KOSMA

Kochasz mnie?

 

NATASHA

Jesteś dla mnie jak Komitet Centralny! Jak XVII zjazd WKP(b)!! Jak… Kosma zatyka jej usta pocałunkiemJesteś prawie jak towarzysz Stalin!!!

Ckliwa muzyka. Cięcie.

 

PUŁKOWNIK KWIATKOWSKI na plaży w otoczeniu Biełoruczki i innych, popijając piwo z menażek

Zważcie towarzysze, że „prawie” robi wielką różnicę.

 

C.d.n.?

 

master cv
O mnie master cv

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości